World of Warcraft Classic wystartowało z problemami i kolejkami
Blizzard ostrzegał już w ubiegłym tygodniu, że kolejki na serwery World of Warcraft Classic mogą osiągnąć absurdalne poziomy 10 tysięcy oczekujących. Teraz produkcja jest już publicznie dostępna i okazało się, że deweloperzy nie przesadzali i "odstać" trzeba niekiedy bardzo, bardzo długi czas.
Twórcy zapewniali, że nowe serwery mogą pomieścić tysiące graczy, czyli znacznie więcej, niż było w pierwowzorze. Pomimo tego, niemal wszystkie dostępne światy w World of Warcraft Classic są obecnie wypełnione do granic możliwości, a kolejki dostępowe sięgają nawet kilku godzin.
Wraz z upływem czasu okres oczekiwania powinien się zmniejszać, ponieważ mamy obecnie do czynienia z premierową "gorączką", gdy każdy zainteresowany gracz chce jak najszybciej przystąpić do rozgrywki. Możliwe także, że Blizzard uruchomi więcej serwerów, by sprostać zapotrzebowaniu.
Wczoraj wieczorem, gdy serwery startowały, kolejki były tylko jednym z problemów. Wielu graczy narzekało na lagi i ogromne opóźnienia, a także - bez tego nie mogło się obejść - rywalizowanie z setką innych graczy o zabicie przeciwników i znalezienie przedmiotów potrzebnych do zadań.