Wiedźmin 3: Po siedmiu latach od premiery znaleziono nowy easter egg
Może być to już ostatni sekret, jaki skrywał przed graczami Wiedźmin 3. Po blisko siedmiu latach od premiery popularny YouTuber odnalazł easter egg, na który społeczność polowała od dłuższego czasu.
Wiedźmin 3 popularność zyskał sobie nie tylko dzięki satysfakcjonującemu i intuicyjnemu systemowi walki, ale również dzięki rozwiniętej, angażującej fabule. Częściowo gra zawdzięcza to oczywiście bogatemu materiałowi źródłowemu. Andrzej Sapkowski ma na swoim koncie wiele książek o Wiedźminie, które stały się inspiracją do gry oraz licznych easter eggów.
Do niedawna wydawało się, że Wiedźmin 3 odsłonił już wszystkie karty i pozostaje nam tylko wspominać świetny, wciągający RPG. Jeden z quest designerów gry, Philipp Weber, zasugerował jednak ostatnio, że do odkrycia jest jeszcze jeden easter egg i dał kilka wskazówek poszukującym go graczom. Webber podpowiedział, że dzieje się on na Skellige i "wymaga więcej czasu", niż mogłoby się początkowo wydawać.
Za polowanie na easter egg zabrał się xLetalis. Po dłuższym researchu udało mu się rozwiązać tę zagadkę, która dotyczyła zadania The Warble of a Smitten Knight z dodatku Krew i Wino. Osoby, które nie przeszły jeszcze tego DLC ostrzegamy przed spoilerami!
Podczas tego zadania pobocznego Wiedźmin bada klątwę Vivienne de Tabris, która zaczyna powoli zamieniać się w ptaka. Jednym ze sposobów na rozwiązanie tego problemu jest transformacja w jajko, co niestety mogłoby skutkować śmiercią Vivienne po siedmiu latach. Jeżeli zdecydujecie się na to rozwiązanie, klątwa zostaje zdjęta i Vivenne wyrusza w świat, żeby nacieszyć się resztą swojego życia. Najpierw udaj się do Novigradu, a potem do Skellige.
Za pomocą konsoli xLetalis przeniósł Vivienne do Skellige i przesunął czas w grze o siedem lat do przodu. Zgodnie z zapowiedzią Geralta, Vivenne umiera.