W 2024 roku spadła sprzedaż gier wideo. Co jest powodem?
Pierwsza połowa bieżącego roku pod kątem sprzedaży gier wideo nie była tak rewelacyjna, jak bliźniaczy okres z roku ubiegłego. Wynika to przede wszystkim z jednej konkretnej rzeczy.
Z danych GSD zaprezentowanych na łamach serwisu GamesIndustry.biz wynika, że w całej pierwszej połowie obecnego roku producenci gier wideo sprzedali 80 milionów sztuk swoich produktów na konsole oraz pecety na europejskich rynkach. Jest to spadek sprzedaży o 1,6% względem pierwszych sześciu miesięcy z roku 2023.
Nie jest to oczywiście związane z mniejszym zainteresowaniem rozrywką w postaci gier wideo. Pierwsza połowa minionego roku obfitowała w wiele wyśmienitych i jak się potem okazało, bestsellerowych tytułów. Mowa o takich tuzach jak: Hogwarts Legacy, The Legends of Zelda: Tears of the Kingdom, Diablo 4 czy Star Wars Jedi: Survivor.
W tym roku do tej pory światło dzienne ujrzało kilka sporych produkcji, ale tylko dwie zaskarbiły sobie takie uznanie graczy, by mogły trafić do zestawienia najlepiej sprzedawanych gier. Chodzi oczywiście o wydany w styczniu The Last of Us Part 2 w zremasterowanej wersji jak również Helldivers 2 - prawdopodobnie najbardziej rozchwytywany sprzedażowo tytuł roku.
Warto jednak zauważyć, że raport GSD pomija hitową grę Palworld, która pobiła kilka rekordów m.in. na platformie Steam. Jeśli chodzi natomiast o same wyniki z czerwca, to w bieżącym roku gracze zakupili 11,3 mln egzemplarzy gier, co jest o 19% niższym wynikiem niż ten z ubiegłego roku. Ciężko jednak wypaść dobrze w konfrontacji z czerwcem 2023 roku z uwagi na premiery Diablo 4 oraz Final Fantasy 16.
Przyszłość pod względem sprzedaży gier klaruje się jednak pozytywnie. Już w sierpniu będzie miał miejsce debiut hitowej gry RPG Black Myth: Wukong. We wrześniu tego roku doczekamy się polskiej perełki - Frostpunka 2, a nieco wcześniej ukraińskie GSC Game World uraczy nas wyczekiwanym, świetnie zapowiadającym się STALKEREM 2: Serce Czarnobylu.
