Unreal Engine, czyli fotorealizm w grach to melodia bliskiej przyszłości?
Branża gier wideo to ewolucja, czy rewolucja? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Pewne jest jednak to, że pod względem graficznym, sektor gamingowy mocno zbliża się do fotorealizmu, jakiego jeszcze nie widzieliśmy w elektronicznej rozrywce.
... a wszystko to za sprawą nowoczesnych narzędzi takich jak Unreal Engine. Ten silnik graficzny potrafi stworzyć naprawdę imponujące dzieła. Narzędzie od samego początku rozwijane jest przez firmę Epic Games, czyli m.in. twórców bijącej rekordy popularności gry Fortnite: Battle Royale.
Nie da się wymienić wszystkich gier, które korzystają z rozwiązań i możliwości stworzonych przez Unreal Engine, bowiem jeśli chodzi o serwowanie najwyższego poziomu graficznego w grach, nie ma sobie równych, przez co UE stanowi fundament znacznej większości świeżo debiutujących na rynku produkcji.
W sieci pojawiła się kolejna demonstracja funkcjonalności Unreal Engine w najnowszej wersji 5. Na kanale Digital Dreams (YouTube) pojawił się kolejny imponujący prawie 9-minutowy film. Klip dla najlepszych efektów i wrażeń wizualnych najlepiej oglądać w rozdzielczości 2K bądź nawet 4K.
Demo prezentuje całą stertę kadrów z lokacji przypominających opuszczone ruiny fabryki czy zakładu produkcyjnego. Zachwyca przede wszystkim szczegółowość i ogromna dbałość o szczegóły. W zasadzie każdy element w filmie dopieszczony jest do granic możliwości, a w niektórych przypadkach ciężko odróżnić fikcję od rzeczywistości.
Na pochwałę zasługuje też kapitalny kontrast i gra świateł. Ciemne wnętrza podmokniętej fabryki oddają fantastyczny klimat, a zachwyt wzbudzić potrafią animacje wody na ziemi czy światła padającego wprost na konkretne fragmenty budynków.
Rodzi się więc jedno zasadnicze pytanie, czy taka forma graficznej prezentacji w grach stanowi melodię bliskiej, czy nieco dalszej przyszłości?
