Unia Europejska chce zakazu sprzedaży konsol w Rosji!
Unia Europejska przygotowuje nowy zestaw sankcji, którymi chce objąć Rosję. Ma się wśród nich znaleźć m.in. zakaz sprzedaży na terenie Rosji popularnych konsol.
Jak informuje serwis Financial Times, PlayStation i Xbox miałyby się znaleźć na liście produktów objętych zakazem sprzedaży na terenie Rosji w ramach nadchodzącej, 16. już aktualizacji sankcji. Oprócz nich na liście znajdą się chociażby aluminium czy skroplony gaz. Kaja Kallas, przedstawicielka Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa uważa, że rosyjska armia używa konsol do sterowania dronami, wykorzystywanymi do ataków na terenie Ukrainy.
O ile jednak półprzewodniki i inne komponenty z niektórych sprzętów domowych rzeczywiście mogą zostać przerobione w taki sposób, by być potem wykorzystywane w pociskach i dronach, to nie jest do końca jasnym jak rosyjskie wojsko miałoby do tego samego celu wykorzystać podzespoły z konsol. Chyba, że chodzi o kontrolery - na niektórych filmach widać jak zarówno żołnierze rosyjscy jak i ukraińscy korzystają z nich do operowania dronami w trakcie lotu.
Kallas nie rozwinęła swojej myśli, a żaden z trójki wielkich producentów konsol nie odpowiedział na prośby o komentarz ze strony Financial Times.
Ciężko także powiedzieć, o jaki dokładnie typ sprzedaży konsol chodzi przedstawicielom Unii. Wszyscy producenci dużych konsol zawiesili sprzedaż swoich produktów w Rosji w marcu 2022 roku, niedługo po wybuchu wojny. Tak więc ich konsole, gry i inny pokrewny sprzęt i oprogramowanie nie są tam oficjalnie dostępne. Oczywiście rosyjscy sprzedawcy i tak znaleźli sposoby by obejść sankcje i inne ograniczenia, poprzez równoległe kanały sprzedażowe i operując w szarej strefie. Według informacji Financial Times, Chiny w zeszłym roku sprzedały Rosji sprzęt do grania o wartości około 120 milionów dolarów. Dla porównania, w 2022 było to zaledwie 30 milionów dolarów.
Warto na koniec wspomnieć, że ani jedna firma nie produkuje konsol na terenie Europy - a firmy z terenu Stanów Zjednoczonych i Japonii już dawno oficjalnie zerwały kontakty handlowe z Rosją. Tak więc proponowany zakaz najbardziej odczują handlowcy, w tym osoby sprzedające konsole z tzw. “drugiej ręki". Yasha Haddaji, szef operującej w Rosji firmy Achivka, zajmującej się wydawaniem gier oraz były szef rosyjskiego oddziału Nintendo powiedział, że konsole importowane do Rosji nie przechodzą przez terytorium Unii Europejskiej, więc propozycja zakazu “albo pokazuje całkowity brak zrozumienia dla branży gier, albo jest po prostu kolejnym pustym gestem".