Ubisoft wyrzuca z Watch Dogs: Legion głos dziennikarki, która stwierdziła, że istnieją dwie płcie
Ubisoft postanowił wyrzucić z Watch Dogs: Legion podscasty nagrane przez dziennikarkę. Powodem mają być jej, uznane za kontrowersyjne, wypowiedzi o tożsamości płciowej.
Ubisoft ogłosił usunięcie z Watch Dogs: Legion głosu dziennikarki, która według francuskiej firmy, dopuściła się kontrowersyjnych wypowiedzi odnośnie tożsamości płciowej. Kobieta występuje w dwóch dostępnych w grze podcastach, więc jej rola nie jest jakaś znacząca, ale nie zmienia to faktu, że zostanie wycięta z produkcji.
"Zostaliśmy poinformowani o kontrowersyjnych uwagach dziennikarza, którego nagranie pojawia się w dwóch podcastach w Watch Dogs: Legion" - mówi Ubisoft. "Ani Ubisoft, ani gra nie odzwierciedlają punktu widzenia tego dziennikarza".
Podcasty nagrał zewnętrzny producent, aczkolwiek wszystkie osoby użyczające głosu korzystają z zatwierdzonego wcześniej, tego samego, scenariusza. Studio rozumie też, że współpraca "może być postrzegana jako obraźliwa". Dziennikarką, która podpadła Ubisoftowi, jest Helen Lewis, pracująca dla The Atlantic. Mąż Lewis, Jonathan Haynes, zastępca redaktora The Guardian, publicznie potępił decyzję Ubisoftu na Twitterze.
Obiektem kontrowersji stał się natomiast artykuł dziennikarki, w którym twierdzi ona, że istnieją tylko dwie płcie, pisząc "że "transpłciowe kobiety to kobiety, a trans mężczyźni to mężczyźni". W tekście wyraziła ponadto obawy dotyczące samoidentyfikacji oraz jej wpływu na przestrzenie jednopłciowe. Co ciekawe trzy lata temu opublikowała w The Times artykuł potępiający uproszczenie procesu prawnego uznania zmiany płci w Wielkiej Brytanii.
Nagrania dziennikarki zostaną zastąpione w najbliższej aktualizacji, zaś Ubisoft, jak przyznał, zamierza staranniej weryfikować partnerów do współpracy. Cóż widzimy, że francuska firma niechętnie patrzy na ludzi, którzy nie tylko mają własną opinię, ale również nie boją się jej wyrażać.
Marcin Jeżewski - ITHardware.pl