Ubisoft odbiera graczom The Crew po wyłączeniu serwerów gry?

Z okazji 10 rocznicy pojawienia się The Crew na rynku Ubisoft zdjął grę ze wszystkich sklepów cyfrowych już w grudniu, a w marcu permanentnie wyłączono serwery gry. Oznacza to, że nie tylko przestały działać komponenty rozgrywki wieloosobowej, ale też - z racji na wymóg ciągłego podłączenia do internetu - gracze stracili dostęp także do wszystkich elementów przeznaczonych dla pojedynczego gracza.

Mimo to gracze mieli nadzieję, że gra w jakiejś formie przetrwa, chociażby za sprawą “nielegalnych", prywatnych serwerów. Niestety, jakież było ich zaskoczenie gdy okazało się, że Ubisoft zaczął po prostu usuwać im licencje, co oznacza, że gry nie da się ani pobrać, ani zainstalować - mimo jej wcześniejszego zakupu.

Zgłoszenia dotyczą biblioteki Ubisoft Connect, w której pojawiła się nowa sekcja - “nieaktywne gry", w której wyświetla się bardzo bezpośrednia notyfikacja - “Nie masz już dostępu do tej gry. Może odwiedzisz sklep w poszukiwaniu kolejnej przygody?". Próby odpalenia gry bezpośrednio z katalogu na dysku co prawda uruchamiają ją, ale jedynie w trybie demo, a wersje dla Steama proszą o podanie klucza.

Nie trzeba chyba dodawać, że reakcja graczy daleka była od radości. Na Reddicie pojawił się między innymi długi wątek, w którym jedna z komentujących osób nazwała ostatnie ruchy Ubisoftu “naprawdę odrażającymi, które powinny przestać być traktowane jako legalne". Inny napisał, że to najsmutniejsza i najbardziej bezwzględna decyzja jaką widział w historii gier". Wiele osób przypomina przy tej okazji niedawno założoną inicjatywę “Stop Killing Games".

Stop Killing Games zostało założone przez jutubera Rossa Scotta właśnie w odpowiedzi na ogłoszenie wyłączenia serwerów The Crew i ma na celu zwrócenie uwagi polityków oraz organów prawa na rosnący problem odbierania graczom dostępu do legalnie zakupionych tytułów.