To jednak EA kupi Codemasters?
W ubiegłym miesiącu wydawało się, że zakup Codemasters przez Take-Two Interactive za około 1 miliard dolarów to zamknięta sprawa. Teraz jednak do wyścigu niespodziewanie dołączyło Electronic Arts, które podbiło cenę i zaoferowało 1,2 mld dolarów. Zadecydują akcjonariusze Codemasters.
Trudno jednak spodziewać się, by ci nagle zechcieli zarobić mniej pieniędzy. Jeśli Take-Two nie poprawi oferty - i jeśli nie pojawią się inni interesanci - serie Dirt, Dirt Rally, Grid, F1, Project Cars, Burnout czy Need for Speed będą w najbliższej przyszłość miały tego samego właściciela.
Electronic Arts ma nadzieję zamknąć transakcję w pierwszym kwartale przyszłego roku, ale jest kilka przeszkód, jak choćby właśnie podjęcie rękawicy przez Take-Two. Ta korporacja ze swojej strony wydała oświadczenie, w którym zapewnia, że przygląda się sprawie i wkrótce ogłosi decyzję.
"EA oraz Codemasters łączą wspólne ambicje stania się liderem w gatunku gier wyścigowych" - komentuje prezes zarządu, Gerhard Florin. "Zarząd uważa, że firma zyskałaby na wiedzy, a także środkach i globalnym zasięgu EA. Nie tylko tym w sektorze wyścigów, ale i tym bardziej ogólnym".
"Uważamy, że takie połączenie przełożyłoby się na ekscytującą i bogatą przyszłość dla Codemasters, pozwalającą naszym zespołom tworzyć, wydawać i obsługiwać większe i lepsze produkcje, dla wyjątkowo oddanej grupy odbiorców" - dodaje Florin. Niedawno mówił to samo o Take-Two.