TikTok odpowiada na groźbę bana w Stanach Zjednoczonych
Chińska aplikacja TikTok należąca do firmy ByteDance od dawna budzi ogromne kontrowersje. Właściciele oskarżeni są między innymi o zbieranie danych użytkowników na rzecz szpiegowania. Zakazu aplikacji chce wielu polityków w Stanach Zjednoczonych. Teraz TikTok zabrał głos w tej sprawie.
O tym, że TikTok miałby być zbanowany przez Stany Zjednoczone mówi się już od wielu miesięcy. Powodem tego typu ewentualnego posunięcia jest fakt, że chińska aplikacja miałaby stosować nieetyczne praktyki. Mowa między innymi o zbyt dużym ingerowaniu w sprzęt użytkownika, ale mowa była także o zagrożeniu bezpieczeństwa narodowego USA.
Nie od dziś wiemy, że Chiny i Stany Zjednoczone są po przeciwnych stronach globalnych interesów i utarczki pomiędzy tymi państwami są regularne. Uderzenie w ten sposób w TikToka byłoby ogromną stratą na rynku dla chińskiej aplikacji. W tej platformie zakochał się cały świat, a szczególnie młodsze pokolenia. Można tam znaleźć różne zabawne filmiki, treści gamingowe czy też różne poradniki. Zablokowanie dostępu na rynku amerykańskim byłby wielkim ciosem.
W lipcu ubiegłego roku Federalna Komisja Łączności w USA (FCC) za sprawą swojego przewodniczącego Brendana Carra ponowiła apele do Google i Apple, by giganci podjęli kroki przeciwko aplikacji. Teraz Biały Dom nakazał w ciągu 30 dni usunąć aplikację wszystkim agencjom rządowym ze swoich urządzeń. Nad TikTokiem zbierają się coraz ciemniejsze chmury. Zarządcy aplikacji odpowiedzieli teraz na zamieszanie.