Przedstawiciele THQ Nordic GmbH (jednej z podgrup spółki THQ Nordic AB) przyznali bowiem na Twitterze, że nie mają nic wspólnego z opuszczeniem Steama na rzecz Epic Games Store, ponieważ Koch Media (a więc Deep Silver) działa niezależnie i samodzielnie.
"Decyzja o wydaniu Metro Exodus z czasową wyłącznością w Epic Store została podjęta w całości po stronie Koch Media, ponieważ Metro to ich własność intelektualna. To siostrzana firma THQ Nordic (z siedzibą w Wiedniu) i dlatego nie możemy komentować w tej sprawie" - napisano w komunikacie.
"Nie chcemy kategorycznie wykluczyć możliwości czasowej wyłączności dla naszych gier w przyszłości, ale obecnie możemy powiedzieć, że na pewno chcemy, by gracze mieli swobodę wyboru, a nasze portfolio zamierzamy udostępniać tak szeroko, jak to tylko możliwe" - czytamy dalej.
Jeśli złożyliśmy już zamówienie przedpremierowe na Steamie, grę nadal pobierzemy i włączymy w tej usłudze. Jak sprecyzowano wczoraj, w przypadku wersji pudełkowych kwestia jest już inna: klucze będziemy aktywować właśnie w Epic Games, także te polskie - dystrybuowane przez Techland.
Na Steamie nadal dostępne będą także dodatki DLC z przepustki sezonowej. Jeśli kupiliśmy wydanie standardowe, będziemy mogli w przeszłości dokupić DLC także na Steamie - w tej kwestii nic się nie zmienia.
"Uważamy, że decyzja o usunięciu gry jest niesprawiedliwa dla użytkowników Steama, zwłaszcza po długim okresie sprzedaży przedpremierowej. Przepraszamy konsumentów oczekujących, że tytuł będzie dostępny w sprzedaży 15 lutego, ale otrzymaliśmy informacje o decyzji dopiero niedawno i mieliśmy określony czas na poinformowanie zainteresowanych" - napisało Valve.
