Uwaga - Materiał zawiera spoilery do serialu!
The Last of Us to ogromny fenomen 2023 roku i prawdopodobniej najwybitniejsza serialowa adaptacja gry wideo. Pierwsze odcinki produkcji obejrzały dziesiątki milionów na całym świecie, a HBO zapowiedziało już drugi sezon serialu, który przedstawi losy zaprezentowane w grze The Last of Us Part 2.
The Last of Us (serial)































O ile pierwsze dwa epizody wzbudziły zachwyt wszystkich odbiorców, o tyle trzeci odcinek zatytułowany "Long, Long Time" wykreował ogrom kontrowersji. Producenci serialu posunęli się o intrygujący zabieg i dosyć obrazowo lepiej zaprezentowali nam sylwetki Billa i Franka, wpatrzonych w siebie dwójki homoseksualistów.
Nie brakło pikantniejszych, nasączonych romantyzmem scen i niemal już od pierwszych minut mieliśmy do czynienia z zerwaniem pewnych schematów. Jedni przy tym odcinku uronili łezkę i chwalili kapitalną grę aktorską Nicka Offermana (Bill) oraz Murraya Bartletta (Frank), innym z kolei, jak wynika z komentarzy do tego epizodu, towarzyszyły duże pokłady rozgoryczenia.
Scenarzyści dodali to tylko po to, by dostać się do propagandy politycznej i sprawdzić wszystkie liberalne pola, by program odniósł sukces
Ten odcinek jest wyraźną propagandą poprawności politycznej, wpajając elementy homoseksualne do serialu
O tym, że trzeci odcinek The Last of Us spolaryzował widownię, poświadczać mogą jego oceny w branżowych serwisach. W największym na świecie portalu z bazą filmów i serialu IMDB "Long, Long Time" dzierży ocenę 7,9/10, co może wskazywać, że dzieło obniżyło loty względem dwóch poprzednich epizodów, które oceniono na 9,2/10.
Nie inaczej jest na rodzimej witrynie Filmweb. Pierwsze dwa epizody mogą pochwalić się imponującą notą na poziomie 8,4 oraz 8,3/10. Z kolei widzowie przyznali trzeciemu kontrowersyjnemu odcinkowi ocenę 6,7/10. Jeśli chcecie przeczytać naszą dokładniejszą recenzję omawianego w tym materiale odcinka, to możecie zrobić to pod tym adresem.