"The Last of Us" powraca! Co czeka Joela i Ellie w drugim sezonie hitu HBO?
Po wielkim sukcesie pierwszego sezonu „The Last of Us”, fani z pewnością nie mogą się doczekać, co przyniesie kontynuacja epickiej historii autorstwa studia Naughty Dog. HBO oficjalnie ogłosiło, że drugi sezon zadebiutuje w 2025 roku, a najnowszy teaser zaprezentowany 26 września – w dniu tzw. "Outbreak Day" momentu wybuchu epidemii w grze/serialu – rzuca nieco światła na to, co czeka na miłośników marki w niedalekiej przyszłości.
To co naprawdę przyciąga uwagę, to nie tylko powrót znanych bohaterów, ale także zupełnie nowe twarze i zagadkowe wątki, które sugerują jedno - jeszcze więcej emocji, napięcia i niebezpieczeństw.
Drugi sezon "The Last of Us" zabierze nas pięć lat w przyszłość po wydarzeniach z pierwszej serii. Joel (w tej roli niezastąpiony Pedro Pascal) i Ellie (odgrywana przez Bellę Ramsey) powracają, lecz ich relacja, zbudowana na wzajemnym zaufaniu i przetrwaniu, zostaje wystawiona na próbę przez ich wspólną przeszłość. Oficjalny opis sezonu zapowiada, że bohaterowie zostaną uwikłani w konflikt, który nie tylko zmusi ich do zmierzenia się z własnymi demonami, ale także z nowymi, jeszcze bardziej nieprzewidywalnymi zagrożeniami w postapokaliptycznym świecie.
Fani twórczości Naughty Dog prawdopodobnie pamiętają jeszcze, że drugi akt opowieści niesie ze sobą kilka kluczowych momentów, które mogą zaskoczyć i podzielić widzów. Chociaż twórcy serialu nie zdradzili, jak blisko podążą za fabułą gry, jedno jest pewne - emocje z pewnością sięgną zenitu.
Obok Pascala i Ramsey, którzy zyskali ogromne uznanie za swoje kreacje, do obsady dołączą nowe postaci. Wśród nich jest legendarna aktorka Catherine O'Hara, której rola wciąż pozostaje wielką zagadką. Według tego, co widzimy w zwiastunie, ma ona odgrywać kluczową rolę w życiu Joela - prawdopodobnie jako terapeuta pomagający mu poradzić sobie z traumą. Fani już spekulują, jakie sekrety skrywa jej postać i jak wpłynie na główną oś fabuły.