The Finals. Nowy niespodziewany rekordzista Steama to intrygująca strzelanka

Do premiery The Finals zostało już niewiele czasu, pojawiła się więc otwarta beta, która przebojem zdobyła Steama.

Wydawać by się mogło, że październik to miesiąc tak napakowany wyczekiwanymi premierami FPS-ów, że wypuszczanie teraz kolejnej takiej gry, w jakiejkolwiek formie to niezwykle nierozważny pomysł. A jednak, właśnie kolejny pretendent wkroczył na arenę.

Nowa gra byłych pracowników DICE

The Finals, gra z niesamowitym systemem zniszczeń otoczenia oraz nastawieniem na sieciową rywalizację to dzieło byłych deweloperów DICE, którzy obecnie tworzą gry pod szyldem Embark Studios. Gra pojawiła się niedawno w formie otwartej bety i najwyraźniej wzbudziła spore zainteresowanie graczy.

Reklama

Hit Steama

W ciągu pierwszych 24 godzin, beta The Finals trafiła do dziesiątki najczęściej ogrywanych gier na Steam, w szczycie popularności mając aż 143 tysiące jednocześnie grających graczy. Później przyszła lekka korekta, ale od tamtej pory liczba ta zatrzymała się na poziomie 90 tysięcy - co nadal jest całkiem imponującym wynikiem, szczególnie zważywszy na fakt, że praktycznie każdy “duży" FPS otrzymał coś nowego - albo sezon, albo jakiś nowy tryb, albo dodatek.

Wyjątkowa destrukcja

The Finals na pewno pomaga fakt, że to gra jedyna w swoim rodzaju. Rdzeniem rozgrywki są tryby gry oparte o cele i silnik, który umożliwia piękną destrukcję otoczenia - to jedyna w swoim rodzaju gra, w której możecie sprawić, że całe budynki rozpadną się w gruzy, po tym jak potraktujecie je rakietami. Zwykle osiągnięcie zniszczeń tej skali jest niemożliwe, szczególnie w grach sieciowych, ponieważ wymagałoby to synchronizacji zbyt wielu danych pomiędzy każdym graczem. Ale Embark Studios mówią, że ich serwery czynią to wszystko w jakiś cudowny sposób możliwym.

Dla tych, którzy brali udział w poprzednich sesjach playtestów The Finals też znajdzie się coś ciekawego. Najciekawszy powinien być nowy tryb “Bank It". Gracze zbierają w nim monety, które można odłożyć w różnych punktach mapy, gwarantując sobie tym samym dopisanie kolejnych punktów do wyniku.

Destrukcja dotknęła też serwery

Nie wszystko jednak w grze wygląda tak kolorowo. Niespodziewana popularność gry sprawiła, że pojawiły się tymczasowe problemy z zalogowaniem. Aktualnie mecze można wyszukiwać dość szybko, ale rozgrywka bywa niestabilna. Zdarza się, że gra się crashuje, albo, że serwery są niedostępne przez kilkadziesiąt minut. Jednak twórcy jasno informują, że właśnie takie problemy ma unaocznić oraz pomóc wyeliminować aktualna faza testów.

Aby wziąć udział w becie należy się zarejestrować tutaj. Gra wspiera crossplay, nie będzie więc problemem wspólna gra ze znajomymi. Jeśli braliście udział w poprzednich fazach, to otwarta beta powinna być już teraz dostępna w Waszej bibliotece.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Finals
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama