Ten horror przerazi najodważniejszych. Zwiastun Deadly Quiet już w sieci

Z roku na rok twórcy gier wideo produkują coraz bardziej realistyczne gry wideo. Niektóre z tytułów osiągają na tyle duży realizm graficzny, że budzi to poważne kontrowersje. Dotyczy to głównie strzelanek czy horrorów. Niedawno do sieci trafiła zajawka kolejnej bardzo fotorealistycznej gry - Deadly Quiet. Wystraszy ona nawet najodważniejszych fanów grozy.

Realizm w grach przekracza kolejne granice

Realizm w grach coraz częściej dociera do momentu, w którym możemy pomylić wirtualną rzeczywistość z tą, którą widzimy za oknem naszych domów. Silniki graficzne tworzone są w ten sposób, by jak najmocniej oddawać immersję i wprowadzać gracza w świat gry. Jakiś czas temu głośno było o takich produkcjach, jak BODYCAM czy Unrecord. Na YouTube pojawiły się nagrania z wersji testowych, na których nasza postać poruszała się po świecie do złudzenia przypominającym rzeczywistość.

Obie strzelanki wzbudziły ogromne kontrowersje i zapoczątkowały dyskusje o tym, czy gry wideo nie idą w kierunku zbyt dużego realizmu. W pewnych fragmentach trudno było spostrzec czy nadal jest to gra wideo, czy już film. Obawy dotyczyły psychiki młodych osób, które mogłyby zbyt dosłownie traktować to, co się dzieje w wirtualnej rzeczywistości. Teraz do sieci trafiła kolejna wyglądająca realistycznie gra. Mowa o horrorze Deadly Quiet. Ten tytuł może wystraszyć nawet najbardziej odważnych.

Reklama

Deadly Quiet może podbić rynek

Deadly Quiet to produkcja szykowana przez zaledwie dwóch twórców. Są nimi Tarba Paul Cornel oraz Abdul Rafy. Jest to asymetryczny horror opierający się na kooperacyjnym modelu rozgrywki. Głównym miejscem akcji będzie las Hola Baciu, o którym krążą od lat bardzo mroczne opowieści i budzi on przerażenie w okolicznych mieszkańcach. Razem z ekipą musimy przemierzyć las i zmierzyć się z paranormalnymi zjawiskami, które tam występują. A najważniejsze jest to, by pozostać cicho. Główną cechą charakterystyczną Deadly Quiet jest perspektywa pierwszoosobowa, która imituje obraz z kamerki umieszczonej na ciele.

Dzięki temu mamy wrażenie bycia osobiście w tym lesie i przeżywania historii razem z bohaterami. Podobny efekt był zastosowany w słynnym Blair Witch Project, przez co film stał się gigantycznym szlagierem w latach 90. Na zwiastunie trwającym nieco ponad minutę widzimy, że oprawa graficzna naprawdę stoi na bardzo wysokim poziomie. Wprawdzie nie jest to tak realistyczne, jak w przypadku Unrecord czy BODYCAM, lecz filtr kamerki zamieszczonej na ciele powoduje, że niewątpliwie ta produkcja może bardziej wystraszyć od wielu pozostałych. Data premiery jak na razie nie została ujawniona. Na razie wiemy jedynie to, że twórcy planują wypuscic Deadly Quiet w 2. kwartale tego roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Przejdź na