Star Wars 1313: Czy tajemniczy projekt LucasArts powróci?
Gwiezdnowojenne szaleństwo trwa w najlepsze. Może to dobry moment, żeby jednak zainteresować się wydaniem 1313?
Wielu fanów Gwiezdnych Wojen z łzą w oku spogląda co jakiś czas na szkice koncepcyjne równie mrocznego, co anulowanego Star Wars 1313 i zastanawia się, "co by było, gdyby...". Jak się okazuje, podobne myśli ma też Kathleen Kennedy, prezes wytwórni Lucasfilm.
Podczas rozmowy z Peterem Scirettą z portalu Slashfilm Kennedy napomknęła, że ona i jej podwładni nadal są zainteresowani rozwojem koncepcji z odwołanego projektu. Zapytana o serial Star Wars Underworld i napisane na jego potrzeby scenariusze jakichś stu odcinków, zapewniła, że patrzą na ten materiał i dumają, co z nim zrobić... podobnie, jak ze Star Wars 1313. Podekscytowany Sciretta zauważa, że concept arty do tej gry wyglądały niesamowicie, z czym pani prezes natychmiast się zgadza:
Wyglądały niewiarygodnie. Nasze podejście jest takie, że na pewno nie chcemy wyrzucać tych materiałów na śmietnik, bo są niesamowite. Spędzamy dużo czasu patrząc na nie, wertując je, dyskutując na ich temat. Nie jest wykluczone, że będziemy kontynuowali pracę nad nimi. Nie ma wątpliwości, że chcemy to zrobić.
Możliwe, że zarówno gra, jak i serial w końcu doczekają się premiery. Możliwe, że pomysły zawarte w scenariuszach i szkicach koncepcyjnych zostaną wykorzystane w zupełnie innych mediach - w końcu poziom 1313 Coruscanta pojawił się już w książkach i serialu animowanym "Wojny Klonów". W każdym razie niech nikt się nie zdziwi, jeśli w jakiejś gwiezdnowojennej historii wkrótce poznamy wczesne losy Boba Fetta na tle najbardziej szemranych zakątków planety Coruscant (co było oryginalnym konceptem na Star Wars 1313).