Sony patentuje zamianę pada do konsoli na… banana
Ujawniony patent Sony proponuje, by standardowy kontroler DualSense zamienić na... banana. Brzmi dość zabawnie, lecz założenia są całkiem logiczne, ponieważ mowa o wykrywaniu ruchów gracza. Gdyby udało się dokładnie śledzić palce, dowolny przedmiot mógłby zamienić się w pada do konsoli.
"System i metoda generowania poleceń w grach wideo" to wniosek z aplikacji o numerze 20210031110, zgłoszonej przez Sony Interactive Entertainment już w sierpniu 2019 roku. Patent nadano z dniem 15 lipca 2020 roku, a teraz został on oficjalnie opublikowany, zwracając uwagę.
Patent zakłada możliwość sterowania na czymkolwiek, co znajdziemy pod ręką, lecz ilustracje poglądowe od japońskiej korporacji pokazują banana z narysowanymi przyciskami ze standardowych padów Sony, co - trzeba przyznać - prezentuje się dość zabawnie, ale także całkiem pomysłowo.
"Byłoby korzystne, gdyby użytkownik mógł skorzystać z taniego, prostego i nie elektronicznego urządzenia jako kontrolera do gier" - czytamy we wniosku. Oczywiście, do tego potrzebne byłyby także już dużo bardziej skomplikowane i zaawansowane kamery, śledzące każdy ruch palców.
ałość przypomina w założeniach Microsoft Kinect, gdyby zwiększyć nieco precyzję wykrywania. System rozpoznaje jednak nie samego użytkownika, lecz to, co trzyma on w rękach. Obiekt jest następnie interpretowany jako kontroler, a określone obszary mapowane jako przyciski na padzie.
Całość może też służyć za kontroler ruchowy, więc sprawdzałoby się także wychylanie i machanie naszym bananem. Problem polega oczywiście na tym, że kamery zdolne do dokładnego wykrywania ruchów palców jeszcze nie istnieją - a przynajmniej nie na konsolowym poziomie cenowym.
Patent proponuje nawet, by trzymać w rękach dwa banany i korzystać z nich jak z pistoletów, niczym owocowy kowboj. Nie wszystkie patenty muszą kiedykolwiek przełożyć się na namacalną technologię, lecz bylibyśmy bardzo ciekawi, jak sprawdziłyby się banany w formie kontrolerów.
