Skull and Bones - niecały miesiąc po premierze cena gry spadła o 25$

Czyżby Skull and Bones nie radziło sobie aż tak dobrze, jak sugerował niedawno Ubisoft? Sądząc po ostatnich trendach na amerykańskim rynku, niektóre sklepy mogą mieć problemy ze sprzedażą gry.

Po latach opóźnień, spekulacji i całkowitej zmiany kierunku rozwoju gry, Skull and Bones wreszcie trafiło do sprzedaży. Produkcja Ubisoftu zebrała przeciętne recenzje, aktualnie może pochwalić się średnią 60 punktów na OpenCriticu, a wielu graczy błyskawicznie zdawało się odchodzić w kierunku innych tytułów. Co gorsza, pojawiło się sporo głosów, że w praktyce Skull and Bones nie zmienia aż tak wiele u swoich podstaw względem 10-letniego Assassin’s Creed Black Flag. 

Reklama

Mimo pozornie słabego odbioru Ubisoft chwalił się niedawno rekordowym wręcz zaangażowaniem. Francuski wydawca poinformował, że gracze spędzają w Skull and Bones średnio cztery godziny dziennie i niewiele ich premier cieszyło się tak dużym zainteresowaniem. Faktom tym zdają się zaprzeczać ostatnie ruchy na amerykańskim i brytyjskim rynku. 

Sieć Best Buy Skull and Bones w wersji na PlayStation 5 lub Xbox Series X/S sprzedaje już za niecałe 45 dolarów. Do 50 funtów z kolei obniżył cenę gry brytyjski sklep Hit. Zaledwie trzy tygodnie po premierze pełnej wersji długo wyczekiwanego tytułu live-service jego cena w dużych sklepach spada o niecałe 30%. Nie oznacza to oczywiście, że Ubisoft próbuje wprowadzić graczy w błąd, bowiem sposobów na ogranie Skull and Bones jest bardzo wiele, w tym abonament Ubisoft+ i cyfrowa wersja gry. 

Słysząc takie informacje, trudno jest jednak nie wrócić myślami do dyskusji na temat ceny Skull and Bones sprzed premiery tego tytułu. Głośnym echem rozniosła się odpowiedź Yvesa Guillemota, CEO Ubisoftu, na pytanie o wysoką cenę ich gry. Powiedział on wtedy, że gracze dostaną kompletną, pełną zawartości produkcję, która argumentuje wybraną cenę. Mieliśmy mieć bowiem do czynienia z grą “AAAA". 

Równie ciężko jest nie oprzeć się również wrażeniu, że żądanie 70$ za grę live-service to ogromne ryzyko. Po tak długim procesie produkcji Ubisoft na pewno chce coś zarobić na Skull and Bones. Przy tak wysokiej cenie wielu graczy może po prostu całkowicie zrezygnować z zakupu, sięgnąć po darmowe gry, których zakup nie wiąże się z większym ryzykiem albo nawet Helldivers 2, które kosztuje połowę ceny premiery Ubisoftu. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ubisoft | Skull and Bones
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy