Silnik graficzny powodujący opad szczęki. Ale czy jest prawdziwy?

​Australijska firma Euclidean chwali się, że opracowała technologię, która generuje grafikę na niespotykanym dotąd poziomie.

I rzeczywiście - opublikowane przez nią dwa filmiki rzeczywiście robią ogromne wrażenie. Problem tylko w tym, że nie wiadomo czy opracowany przez Australijczyków silnik Unlimited Detail jest prawdziwy.

Nie wdając się w szczegóły techniczne - Unlimited Detail korzysta z technologii Solidscan polegającej na skanowaniu obiektów i powiększaniu ich rozdzielczości nawet tysiąckrotnie. Następnie dane są kompresowane i uruchamiane w silniku za pomocą streamingu, dzięki któremu poszczególne sceny wczytują w mniej niż sekundę.

Efekt jest niesamowity:

Problem tylko w tym, że wiarygodność Australijczyków jest wątpliwa. Jakiś czas temu sam Notch oskarżył firmę Euclidean o oszustwo - twórca Minecrafta stwierdził, że silnik Unlimited Detail tak naprawdę nie istnieje. W czerwcu ubiegłego roku z kolei zespół zwolnił sporą część pracowników.

Nie da się ukryć, że osiągnięcie takiego poziomu grafiki wydaje się mało prawdopodobne. Twórcy tej rzekomo rewolucyjnej technologii nie poddają się i obiecują, że pracują nad dwiema grami, które mają działać na silniku Australijczyków. Premiera zaplanowana jest na przyszły rok i najprawdopodobniej dopiero wtedy będziemy mogli przekonać się czy Unlimited Detail rzeczywiście istnieje.

CD Action
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy