Rosja chce wydać fortunę na wzmocnienie cenzury w internecie
Rosja zamierza odpowiedzieć na sankcje zachodu wzmocnieniem cenzury rodzimego Internetu. Na czarnej liście Putina znalazło się już sporo opozycyjnych mediów oraz kilka zagranicznych mediów społecznościowych. Teraz Ministerstwo Rozwoju Cyfrowego Rosji planuje wydać blisko 60 mld rubli na poprawę jednej konkretnej technologii związanej z cenzurowaniem.
60 mld rubli to blisko 660 milionów dolarów. Tyle właśnie zamierzają przeznaczyć rosyjscy urzędnicy na udoskonalenie systemu cenzurowania ruchu sieciowego. System ma nosić nazwę TSPU (Technical Measures to Combat Threats) I być kontrolowany przez organ regulacyjny Roskomnadzor - donosi agencja Reuters.
Wzmocnienie cenzury ruchu sieciowego ma być swoistą odpowiedzią Rosjan na to, co stało się w 2022 roku po agresywnej inwazji wojsk Putina na tereny Ukrainy. Mianowicie większość gigantów technologicznych i znaczących na świecie korporacji ograniczyło lub całkowicie wycofało swoje produkty i usługi z Rosji jako forma sankcji.
60 mln rubli przeznaczonych na cele projektu TSPU ma pochodzić z federalnego budżetu Rosji. Infrastruktura rozwijana będzie w latach 2025-2030. Środki pochłonięte zostaną m.in. przez zakup nowego sprzętu i oprogramowania "na rozszerzenie jego możliwości poprzez opracowywanie nowych sygnatur i aktualizację istniejących" - przekazuje Reuters.
Co istotne, system TSPU ma być wycelowany głównie w jedno - konkretnie w wirtualne sieci prywatne, czyli popularne VPN-y. Z technologii tej korzystają miliony Rosjan. Popularność VPN-ów w tym kraju znacząco wzrosła w 2022 roku. To najprostszy sposób do ominięcia rządowych blokad stron internetowych na całym świecie, a pamiętajmy, że Rosji ograniczono naprawdę wiele sieciowej przestrzeni.
Warto dodać, że urzędnikom od Putina udało się już zablokować dostęp do popularnych rosyjskojęzycznych serwisów opozycyjnych i kilka zewnętrznych zagranicznych platform mediów społecznościowych. W ten sposób Rosjanie chcą walczyć z zachodem, który jak twierdzą, "sieje ogrom dezinformacji o działaniach zbrojnych".
Usprawnienie systemu TSPU może poprawić skuteczność cenzury, choć wątpliwe jest, że w stu procentach. Mazay Banzaev, operator usługi VPN Amnezia, słusznie wskazuje, iż, twórcy oprogramowania podejmą wszelkie kroki, by znaleźć innowacyjne sposoby na ominięcie rządowych ograniczeń, niezależnie od tego, ile środków przeznaczone zostanie na rozbudowę infrastruktury.
To nie jedyne przedsięwzięcie technologiczne realizowane przez Putina w najbliższych latach. Jakiś czas temu informowaliśmy o tym, że Rosja do 2030 roku chce stać się istną potęgą w świecie gamingu, tworząc własny silnik do gier wideo na miarę Unity czy Unreal Engine. Kommersant przekazało nawet, że byłoby w stanie zbudować rosyjskiego giganta, odpowiednika amerykańskiej firmy Electronic Arts.
Cały projekt nosi nazwę Rosgame i w swoim najbardziej ambitnym scenariuszu zakłada inwestycję 50 mld dolarów. Tak potężna inwestycja miałaby pomóc Rosjanom w staniu się potentatem sektora gamingowego. Pierwszym dużym przedsięwzięciem planowanym przez urzędników jest zaprojektowanie i wyprodukowanie własnej rosyjskiej konsoli do grania.
Kilka miesięcy temu Ministerstwo Rozwoju Cyfrowego prowadziło rozmowy z zewnętrznymi podmiotami i przedsiębiorstwami w celu oszacowania niezbędnych zasobów i środków finansowych, jakie pochłonęłoby stworzenie rodzimego urządzenia przeznaczonego do wirtualnej rozgrywki - gier wideo.
Eksperci powątpiewali jednak w powodzenie tego projektu, wskazując, że najwięksi gracze na tym rynku tj. Microsoft i Sony, dysponują dużo nowocześniejszymi technologiami i długimi latami wypracowanego know-how. Rosjanie wszystko musieliby budować od podstaw, co na ten moment wydaje się utopijne w kontekście doprowadzenia tego projektu do sukcesu.
