Putin się nie poddaje. Rosja nadal chce stworzyć własną konsolę do gier wideo
Najpierw usłyszeliśmy, że Rosja chce zostać gamingową potęgą do 2030 roku, tworząc rodzime Electronic Arts, a chwile później dowiedzieliśmy się, że Putin chce również zaprojektować rosyjską konsolę do grania, która mogłaby konkurować ze sprzętem od Sony i Microsoftu. Okazuje się, że te plany nadal są aktualne...
W 2023 roku informowaliśmy o tym, że Rosja nosi się z zamiarem stworzenia własnego giganta technologicznego z sektora gier wideo. Podmiot miałby posiadać wszystkie możliwości i warunki do projektowania wysokobudżetowych gier wideo. Mogliśmy wyczytać, że plany dotyczyły konstrukcji własnego silnika na wzór Unity czy Unreal Engine, na których fundamencie bazuje lwia część gamingowego rynku.
Prócz tego Rosjanie chcieliby zbudować własne imperium. Kommersant przekazał nawet, że w grę wchodziłoby stworzenie firmy na wzór amerykańskiego hegemona - Electronic Arts. W tym niesamowitym przedsięwzięciu brałyby oczywiście udział wewnętrzne organy w tym m.in. Ministerstwo Rozwoju Cyfrowego.
Projekt nosi nazwę Rosgame i składa się z kilku scenariuszy. Najlżejszy scenariusz głosi inwestycję na poziomie 7 mld dolarów w sektor gier wideo. Pozwoliłby on Rosjanom na wejście do dwudziestki najbardziej rozwiniętych gamingowo krajów. Najambitniejszy scenariusz zakłada inwestycję na poziomie 50 mld dolarów, który przynajmniej w teorii miałby wnieść ten kraj do absolutnej czołówki gamingowych wydawców i producentów.
Oczywiście wszystkie powyższe koncepcje są efektem nałożonych na Rosjan sankcji. Te nieustannie trwają od czasu agresywnej inwazji wojsk Putina na tereny Ukrainy. Swoje produkty i usługi z Rosji wycofała bardzo szeroka gama podmiotów, także z sektora gamingowego.
Mowa m.in. o Microsofcie, CD Projekt RED, Sony, Nintendo czy Electronic Arts. Część firm przelewała nawet pewne środki czy konkretne dochody na rzecz Ukrainy i tamtejszych organizacji charytatywnych oraz wojskowych. To dowód na to, że z Ukrainą w tych trudnych chwilach solidaryzował się tak naprawdę każdy. Do tego grona dołączyli nawet giganci technologiczni jak Intel czy AMD - wiodący i tak naprawdę jedyni producenci procesorów komputerowych.
Koncepcja Władimira Putina obejmuje skrzętne ominięcie tych sankcji i kar. Najwidoczniej prezydent Federacji Rosyjskiej uznał, że jedyne, co można w obecnej sytuacji zrobić, to poczynić potężne finansowe inwestycje w rozwój własnego mocarstwa gamingowego.
Pierwszym dużym i konkretnym projektem, który miałby powstać spod skrzydeł Rosjan jest... ich własna konsola do gier wideo. Sprawę tę mocniej rozdmuchano podczas forum gospodarczo-ekonomicznego, gdzie przywódca Rosji miał nakazać swojemu rządowi "rozpatrzenie inwestycji polegającej na skonstruowaniu takiego urządzenia".
Z informacji sprzed kilku miesięcy dowiedzieliśmy się, że Putin dał urzędnikom państwowym krótki czas na analizę tego projektu (do 15 czerwca 2024 roku) i podjęcie pierwszych klarownych działań w sprawie tego przedsięwzięcia. Wg. Kommersant pieczę nad procesem produkcyjnym rosyjskiej konsoli sprawować mieliby założyciele serwisu społecznościowego VK.com. To portal będący "wschodnią" alternatywą do słynnego na całym świecie Facebooka.
Czas na analizę projektu już minął. Rosyjski serwis 3dnews przekazał, że Putin nadal jest zainteresowany inwestycją w to ogromne przedsięwzięcie. Ministerstwo ma prowadzić rozmowę z zewnętrznymi przedsiębiorstwami, by określić niezbędne zasoby i środki finansowe na realizację projektu.
Eksperci wątpią jednak w pomyślność całej akcji, wskazując na olbrzymie potrzeby zarówno inwestycji, jak i czasu. Sceptycyzm autorytetów w tej sprawie opiera się na kilku jeszcze innych czynnikach. Rosjanie podkreślają, że stworzenie konkurencyjnej konsoli dla Xboxa czy PlayStation jest praktycznie niemożliwe, bowiem zarówno Microsoft, jak i Sony dysponują znacznie nowocześniejszymi technologiami.
Pojawia się także problem z tym, co rosyjska konsola byłaby w stanie zaoferować. Nie jest nowością, że Microsoft i Sony potrafią dobrze zarabiać oferując swoim użytkownikom konkretny pakiet usługi. W przypadku giganta z Redmond jest to słynna ceniona usługa Game Pass, natomiast Japończycy mają swoje PS Plus. Co mieliby Rosjanie? Podpowiadamy już teraz: nic.
3dnews zwraca jednak uwagę na alternatywne scenariusze. Rosjanie dopuszczają też do realizacji inny projekt. Jeśli stworzenie pełnoprawnej konsoli nie byłoby możliwe, to pewną alternatywę stanowi zaprojektowanie przenośnej konsoli do grania na wzór chociażby Steam Decka od Valve.
Obiektywnie rzecz ujmując, bardzo mało rzeczy wskazuje na to, że Rosjanom udałoby się finalnie doprowadzić ten projekt do realizacji. Koszty są zbyt olbrzymie, a technologia prawdopodobnie nieosiągalna dla tego kraju.