Podstawy rozgrywki nie ulegną oczywiście zmianie. Gracze staną przed zadaniem dopasowywania pojawiających się bloków w taki sposób, by odpowiednio połączone znikały, tworząc miejsce na kolejne.
Produkcja nawiąże do tak zwanego efektu Tetrisa - udowodnionego naukowo zjawiska, które polega na tym, że osoby po długim czasie spędzonym na układaniu wirtualnych klocków zaczynają widzieć znane z gry elementy. W powstającym tytule twórcy chcą rozszerzyć tę "przypadłość".
W trakcie rozgrywki oprawa audiowizualna - między innymi odgrywany w tle dźwięk oraz wyświetlana grafika - dostosuje się do działań gracza. Podczas zmagań gracze doznają więc unikalnych doświadczeń, zsynchronizowanych ze stylem zabawy.
Przykład działania przygotowywanego mechanizmu pokazano w pierwszym zwiastunie, który składa się z elementów pochodzących z gry. Trailer wypełniony jest feerią zróżnicowanych barw, a także nietypową melodią.
Do ukończenia będzie ponad 30 rozmaitych poziomów. Nie zabraknie również znanych z wcześniejszych odsłon trybów rozgrywki, w tym Marathon, Ultra i Spirit. W planach jest też funkcja zatrzymania czasu.
Za projekt odpowiada Rez Infinite Team - studio, na czele którego stoi Tetsuya Mizuguchi. Ekipa w swoim dorobku ma zręcznościowe Rez Infinite oraz logiczne Lumines. W obu istotną rolę odgrywała muzyka.
Tetris Effect ujrzy światło dzienne jesienią tego roku, aczkolwiek dokładnej daty premiery na razie nie przedstawiono. Produkcja zmierza na konsolę PlayStation 4, przy czym umożliwi zabawę w technologii rzeczywistości wirtualnej.
Projekt zapowiedziano w ramach specjalnej akcji, w której Sony w każdym dniu pozostałym do targów E3 zaprezentuje niespodzianki związane ze swoją platformą. Jutro koncern ujawni datę premiery gry tworzonej przez studio należące do koncernu, a w piątek pokaże zupełnie nowy tytuł. W sobotę i niedzielę poznamy zaś dwie pozycje tworzone z myślą o VR. Wspomniany zwiastun Tetris Effect można obejrzeć poniżej:
