Porażka studia Bungie doprowadziła do wymuszenia zmian ze strony Sony?

Były główny radca prawny Bungie, Don McGowan przedstawił swój punkt widzenia na zamieszanie w studiu i zmianach jeśli chodzi o Destiny 2.

"Żeby było jasne: nie mówię o zwolnieniach" - kontynuował McGowan. "Mówię o zmuszeniu ich do “ogarnięcia się" i skupienia się na takich rzeczach jak: wdrożenie metod pozyskiwania nowych graczy; nie tylko robienie kolejnych fan service dla fanów Bungie - i prowadzenie gry jak biznes. To dobre zmiany. Nadal mam przyjaciół w tym środowisku i chciałbym, aby zachowali pracę".

Wpis McGowana był odpowiedzią na ujawnienie przez Bungie w zeszłym tygodniu nowych planów odnośnie Destiny 2 i nowej zawartości dla niej. Firma planuje porzucić system wielkich, corocznych rozszerzeń fabularnych, a w ich miejsce dać graczom mniejsze i bardziej częste aktualizacje, z mocniejszym naciskiem na powtarzalne aktywności. Zmiana strategii Destiny 2 idzie w ślad za dwiema seriami dużych zwolnień, które miały miejsce już po tym jak firmę w 2022 roku przejęło Sony.

Reklama

W lipcu 2024 pojawiły się kolejne informacje o zwolnieniach, tym razem około 220 pracowników. Szef firmy, Pete Parsons nazwał to “niezbędną decyzją, mającą na celu na nowo wyznaczyć kierunek studia", która została wymuszona rosnącymi kosztami i zmianami w branży oraz wymagającymi warunkami ekonomicznymi. Zdaniem McGowana błędne decyzje w zarządzaniu studiem nadal pozostają czynnikiem, który zagraża firmie.

McGowan był doradcą prawnym Bungie od 2020 do 2023 roku. Jego zdaniem przedstawiciele firmy chcieli prowadzić ją jakby była niezależnym studiem nawet wtedy, kiedy całość przejęło już Sony:

Podobne wnioski pojawiają się w odpowiedziach McGowana na komentarze pod jego wpisem. Kiedy ktoś zapytał go jak Bungie znalazło się w obecnym stanie, powiedział: “To porażka kierownictwa. Zaczęli wierzyć we własne opowieści." W innym miejscu napisał, że jest wiele osób, którym Bungie zawdzięcza, że nadal istnieje: "Chodziłem na spotkania z dyrektorami i osobami niższego szczebla i myślałem 'ta osoba jest absolutnym profesjonalistą", a potem na spotkania z kierownikami i myślałem "jak do cholery ci ludzie wytrzymali tak długo?".

Dla porównania, McGowan twierdzi, że nowe plany studia wobec Destiny 2 są tym, co powinno się robić z taką marką, zamiast spoczywać na laurach lub gonić za trendami.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bungie | Destiny 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy