Popularność tokenów NFT spadła aż o 92% względem czasu ich świetności
Jak to bywa z modą na pewne zjawiska i przedmioty - jest, a następnie przemija. Podobny los spotyka również popularne niegdyś tokeny NFT, czyli fenomen końcówki ubiegłego roku, który swoje pięć minut miał również w branży gier wideo.
Czym są tokeny NFT? To niewymienialne tokeny działające na bazie technologii blockchain (tej samej, na której opierają się popularne kryptowaluty).
Stanowią unikalne składniki aktywów. W praktyce NFT to ścieżki dźwiękowe, awatary czy nawet internetowe memy. Cechują się wyjątkowością i limitem jeśli chodzi o ich dostępność i dystrybucję.
Tokeny NFT czasy swojej świetności miały w ostatnim kwartale 2021 roku. To wtedy "tokenowa mania" zaczęła rozpowszechniać się w Internecie w tempie zastraszającym.
Raport ze strony NonFungible.com wskazuje jednak, że popularność tego zjawiska spadła aż o 92% względem momentu szczytowego, który przypadł na listopad ubiegłego roku.
Tokeny NFT zaistniały również w sektorze gier wideo. Autorskie tokeny wydał m.in. japoński producent - Konami. 14 unikalnych cyfrowych obrazów z gry "Castlevania" zostało sprzedanych za łączną kwotę 162 tysięcy dolarów.
Podobny pomysł wydania swoich tokenów mieli jeszcze producenci z Team17. Brytyjskie studio chciało stworzyć i spieniężyć swoje tokeny z gier z serii "Worms", jednak pomysł szybko zaniechany został w związku z krytyką, jaka się pojawiła w sieci.
W zeszłym miesiącu pojawiły się z kolei przecieki mówiące o tym, że Activision zanosi się z zamiarem stworzenia tokenów NFT nawiązujących do kultowych gier wojennych z serii Call of Duty.