Połączyła ich popularna gra wideo, dzieli polityka i religia ich krajów

Internet, odkąd pojawił się w Polsce, stał się narzędziem do wielu zastosowań - od pracy, przez gry, po poznawanie nowych ludzi, które często przeistaczało się w znacznie głębsze znajomości. Podobnie było w przypadku pewnej pary z Dalekiego Wschodu, tyle, że jak na razie - bez happy endu.

Seema Ghulam Haider i Sachin Meena poznali się w grze online. Więź, która powstała między nimi, była tak silna, że kobieta porzuciła dotychczasowego męża i wyjechała z rodzinnego Pakistanu do Indii, do nowo poznanego mężczyzny. Niestety, jak powszechnie wiadomo, kontakty między Pakistanem a Indiami nie należą do najbardziej pokojowych, więc para trafiła do aresztu.

Grą, która połączyła parę, jest... znane także i u nas PlayerUnknown’s Battleground. Co ciekawe, to podobno umiejętności w grze przyciągnęły Seemę do Sachina przy pierwszym kontakcie. Najpierw była gra, potem rozmowy przez telefon, Instagrama i WhatsAppa. W końcu nastąpiła decyzja o spotkaniu. Być może do całej sytuacji by nie doszło, gdyby mąż Seemy nie wyjechał za granicę. Tak czy inaczej, po czterech latach kontaktów online - doszło do spotkania, ale wtedy jeszcze oboje spotykali się w hotelu, po czym wracali do swoich miejsc zamieszkania. 

Reklama

Seema podróżowała do Indii przez Nepal, a trasę znalazła dzięki filmom na Youtube. Przy kolejnym spotkaniu, w marcu, kobieta sprowadziła ze sobą czwórkę swoich dzieci, a na opłacenie podróży podobno sprzedała dom i zabrała biżuterię. W rozmowie z policją kobieta utrzymywała, że się rozwiodła, ale jej mąż negował tę wersję.

Kochankowie ukrywali się przez około dwa miesiące, ale w końcu zostali aresztowani. Kobiecie postawiono zarzuty nielegalnego przekroczenia granicy, a Sachin i jego ojciec zostali oskarżeni o spisek w celu ukrywania wroga. Seemie grozi deportacja, a obojgu - więzienie. Teraz oboje walczą i pracują z prawnikiem nad tym, by po pierwsze - pozwolono im obojgu pozostać na terenie Indii, a po drugie zawrzeć małżeństwo. Takim “mieszanym" małżeństwom silnie jednak sprzeciwiają się władze Indii, a między oboma krajami od wielu lat trwa bardzo napięta sytuacja.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy