PlatinumGames pozyskało inwestora z Chin, a i tak zbiera pieniądza na Kickstarterze

​Japońskie studio PlatinumGames nie miało większych problemów z pozyskaniem na Kickstarterze niecałych 50 tysięcy dolarów, które posłużą do przeniesienia udanej gry The Wonderful 101 na PC. Produkcja wydana pierwotnie w 2013 roku pozostaje obecnie dostępna wyłącznie na Nintendo Wii U.

"Nie miało większych problemów" to spory eufemizm, ponieważ cel kampanii osiągnięto w zaledwie cztery godziny, a teraz na liczniku znajduje się... ponad milion dolarów, czyli dwadzieścia razy więcej pieniędzy. Warto jednocześnie pamiętać, że akcja potrwa jeszcze całe 31 dni, więc suma wzrośnie.

Jak można się domyślać, takie zainteresowanie użytkowników pozwoliło odblokować cele dodatkowe. Dlatego też poza PC, The Wonderful 101: Remastered ukaże się także na Nintendo Switch, PlayStation 4 oraz Xbox One. Do tego dojdzie także tryb z przechodzeniem gry na czas.

Reklama

Jeśli uda się dotrzeć do 1,5 miliona dolarów - co jest całkiem prawdopodobne - twórcy obiecują stworzenia całkiem nowej platformówki w dwóch wymiarach, gdzie celem będzie rozszerzenie warstwy fabularnej i przedstawienie nowych wydarzeń z życia głównego bohatera produkcji.

The Wonderful 101 z 2013 roku to nietypowa gra akcji, w której wydarzenia obserwujemy w rzucie izometrycznym. W szeregu etapów uwalniamy kolejnych cywilów z opresji, a ci w podzięce dołączają do naszej naprędce konstruowanej armii, co pozwala pokonywać coraz to poważniejsze wyzwania.

Tytuł zebrał świetne oceny w recenzjach i dzisiaj uznawany jest za jedną z najlepszych gier na Nintendo Wii U. Jak to jednak często w przypadku tej konsoli bywało, sprzedał się raczej słabo, więc deweloperzy z PlatinumGames szybko porzucili wszelkie pomysły na dalsze zajmowanie się serią.

Projekt zyskał jednak małą grupę oddanych fanów, którzy od lat domagali się wskrzeszenia licencji na współczesnych platformach. Jak widać, udało się. Dziwić może decyzja o postawieniu na Kickstarter, skoro PlatinumGames dopiero niedawno otrzymało spory zastrzyk gotówki od chińskiego Tencent.

Można spekulować, że kampanię rozpoczęto bardziej w celu zbadania, jakie będzie potencjalne zainteresowanie takim remasterem. Można bezpiecznie zakładać, że odzew ze strony użytkowników przekroczył wszelkie przewidywania twórców - milion w kilka godzin nie zdarza się zbyt często.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy