Pierwsze szczegóły o kolejnym Star Control

Star Control to kosmiczna strategia wydana w 1990 roku na Amigę oraz DOS-a.

Dwa lata później ukazała się jej kontynuacja, ale od tamtej pory o serii słuch zaginął. W lipcu ubiegłego roku firma Stardock przejęła prawa do cyklu i od razu zapowiedziała plany stworzenia kolejnej części. Teraz szef spółki ujawnił o niej kilka informacji.

Brad Wardell, dyrektor generalny Stardocka, w rozmowie z serwisem ArsTechnica wyjawił, że nowa część Star Control nie będzie fabularną kontynuacją poprzednich odsłon, a prequelem. Akcja toczyć ma się na 43 lata przed wydarzeniami z "dwójki", około roku 2112, kiedy to obcy nawiązali pierwszy kontakt z ludźmi. Wraz z nową grą developerzy chcą rozpocząć nową linię czasową, która będzie funkcjonować obok tej z dotychczasowych odsłon.

Reklama

Dlaczego? Wardell tłumaczy, że w ten sposób jego firma chciała zostawić otwartą furtkę oryginalnym twórcom serii - Fredowi Fordowi i Paulowi Reiche’owi III z Toys for Bob - by ci w przyszłości mogli kontynuować wątki pozostawione w drugiej części, która zakończyła się cliffhangerem.

Na razie ich studio należy do Activision Blizzard i pracuje nad kolejnymi Skylanderami. Autorzy pierwszych Star Control nie mogą więc uczestniczyć w projektowaniu nowej odsłony, a przynajmniej nie oficjalnie.

Gra ma zostać wykonana na modłę "dwójki". Pracują nad nią ludzie, którzy niegdyś byli członkami ekip z Firaxis i Big Huge Games, a wspomagają ich weterani ze Stardocka. Zespół zna się więc na rzeczy. W samej produkcji pojawi się także tryb dla pojedynczego gracza oraz multi, w którym dwóch graczy zmierzy się w pojedynku okrętów, rozważane są też starcia dla maksymalnie ośmiu użytkowników.

No dobrze, ale kiedy premiera? Nieprędko - nowe Star Control ukaże się najwcześniej w 2015 roku. Produkcja pojawi się na PC, ale także na Makach, XBO, PS4 oraz Steamboksach.

CD Action
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy