Phil Spencer o "Game Passie" od Sony
Szef Xbox, Phil Spencer, uważa, że kwestią czasu jest ogłoszenie przez Sony własnej usługi subskrypcyjnej, inspirowanej (i konkurującej z) Game Passem.
Xbox Game Pass jest stale rozwijaną usługą Microsoftu, dającą graczom dostęp do setek gier w ramach relatywnie niewielkiej opłaty. Władze Xboxa robią wszystko, aby ich model dystrybucji był jak najbardziej atrakcyjny dla graczy. W praktyce przekłada się to na mnóstwo tytułów, które do subskrypcji trafiają w dniu swojej premiery. Sam Microsoft dba o to, by tworzyć ekskluzywne tytuły, które przyciągną do Game Passa kolejnych graczy. W zeszłym roku otrzymaliśmy nowe Halo, Forzę Horizon, czy Flight Simulator. Nie mówiąc już o pełnej bibliotece Bethesdy oraz EA.
Nic zatem dziwnego, że główny konkurent Xboxa - Sony, stara się wprowadzić podobną usługę dla PlayStation. Plotki o tym krążą już w sieci od jakiegoś czasu. Phil Spencer uważa, że to bardzo dobry kierunek. To już kolejna wypowiedź szefa Xboxa, która odcina się od wojen konsolowych, które co rusz wybuchają między graczami.
Usługi subskrypcyjne, to właściwa odpowiedź
W rozmowie z IGN Spencer stwierdził, że postrzega usługi takie jak Xbox Game Pass jako przyszłość, w której natychmiastowy dostęp do multimediów cyfrowych jest bardziej istotny niż kiedykolwiek. Dodał, że decyzje gracza są głównym czynnikiem do rozważenia, a umożliwienie im rozszerzania własnych bibliotek - czy to na konsoli, komputerze czy urządzeniu mobilnym - jest "właściwą odpowiedzią" na nadchodzące trendy.
Oprócz tego Spencer uważa, że ruch Sony nie tyle jest odpowiedzią na konkurencyjną usługę, co dostrzeżeniem tego trendu i potrzebą wyjścia mu naprzeciw. Władze Xboxa po prostu szybciej doszły do takiego wniosku i uruchomiły usługę już w 2017 roku. Spencer duże nadzieje pokłada także w chmurze, która pozwoli grać na niemal dowolnym urządzeniu - telewizorze, tablecie, czy smartfonie.
To, że Spencer chwali Sony, nie powinno nikogo dziwić. Z biznesowego punktu widzenia jest to jedyna możliwa reakcja. Tort jest na tyle duży, że każdy wykroi sobie z niego coś dla siebie, a pewny, subskrypcyjny pieniądz, jest ważny dla każdej korporacji.