NVIDIA GeForce w tyle. ​Karty graficzne AMD Radeon opłacalniejsze

Rynek kart graficznych powoli się normuje. Jeszcze niedawno urządzenia dostępne za kosmiczne wręcz sumy, coraz częściej dostępne są za znacznie mniejsze pieniądze. Okazuje się, że w niższym i średnim segmencie brylują karty od AMD. Za NVIDIĘ niestety zapłacimy nadal dosyć słono.

Zawirowania na rynku kart graficznych dotknęły w ostatnich kilkunastu miesiącach wielu graczy, stojących przed arcytrudną decyzją związaną z ulepszeniem i wzmocnieniem swojego komputera. Światło dzienne ujrzała najnowsza seria GeForce RTX 40xx. Konkurencyjne produkty od AMD zostały już zapowiedziane, ale na serie Radeonów 7xxx musimy jeszcze trochę zaczekać.

Nie każdy jednak gracz będzie wydawał fortunę na zakup ultrawydajnego i jednocześnie prądożernego sprzętu pokroju GeForce RTX 4090... a okazuje się, że w niższych półkach cenowych lepiej sięgnąć po rozwiązanie "obozu Czerwonych" zamiast przepłacać za GeForce’y.

Reklama

Radeony wydajniejsze od GeForce'ów

Najnowszy raport przygotowany przez serwis branżowy Tomshardware rzuca więcej światła na całą sytuację. Okazuje się, że niemal cały rynek kart graficznych w regionie europejskim i amerykańskim rządzi się na ten moment tymi samymi prawami. O co chodzi?

Karty graficzne od AMD począwszy od serii Radeon RX 6600, kończąc na RX 6900 XT otrzymamy zwykle w dużo mniejszych cenach niż konkurencyjne rozwiązania od firmy NVIDIA, czyli serię GeForce RTX 30xx. Oczywiście mowa tutaj o bezpośrednim porównaniu podobnych półek cenowych i zbliżonych segmentów. Dla przykładu RX 6600 XT od "Czerwonych" jest dostępne w przeróżnych wariantach za mniejsze pieniądze niż mniej wydajny RTX 3060 od "Zielonych".

Analogiczną sytuację mamy niemal przy każdej innej konfrontacji - RX 6700 XT jest tańszy od RTX 3060 Ti, a RX 6600 (wydajnościowo bliski do RTX 3060) bije go cenowo na głowę, nie wspominając o tym, że dla słabszego modelu RTX 3050 nie stanowi pod względem wydajności żadnej konkurencji.

Problem z doborem karty graficznej może polegać jednak na czymś innym. Jeśli ktoś preferuje granie przy użyciu technologii DLSS oraz Ray Tracing, to urządzenia od NVIDII będą tutaj wypadać znacznie lepiej (na podstawie mnogiej liczby testów dostępnych w sieci). Rodzi się tylko jedno pytanie: czy budżetowe urządzenia są nam w stanie zapewnić komfortową rozgrywkę z wykorzystaniem RT? Wątpliwe.

A Wy, po jaką kartę graficzną sięgnęlibyście przy obecnej sytuacji na rynku?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: GeForce | Radeon | karty graficzne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy