Nowy Silent Hill f zbyt drastyczny? Australia nie pozwala go wydać!
Seria Silent Hill od lat budzi grozę w sercach graczy na całym świecie, ale najnowsza odsłona - Silent Hill f - wydaje się przełamywać kolejne granice strachu. Nowa gra Konami wciąż nie ma oficjalnej daty premiery, ale już spotkała się z surową reakcją australijskich władz. Departament Komunikacji i Sztuki Australii (Department of Infrastructure, Transport, Regional Development, Communications and the Arts - DITRDCA) nadał japońskiemu horrorowi status "Refused Classification" (RC), co oznacza, że nie może być legalnie sprzedawany, wypożyczany ani nawet reklamowany na terenie kraju.
Chociaż australijska komisja klasyfikacyjna nie podała oficjalnego powodu decyzji, nietrudno się domyślić, co mogło do niej doprowadzić. Na oficjalnej stronie gry widnieje ostrzeżenie przed tematami takimi jak dyskryminacja ze względu na płeć, przemoc wobec dzieci, zastraszanie, halucynacje wywołane narkotykami, tortury oraz brutalna przemoc.
Amerykańska organizacja klasyfikująca gry ESRB (Entertainment Software Rating Board) przyznała nadchodzącej produkcji Konami kategorię "M" (Mature - dla dorosłych powyżej 17. roku życia), w uzasadnieniu ujawniając drastyczne szczegóły zawartości gry, które wpłynęły na taką decyzję (europejski odpowiednik oznaczył grę kategorią PEGI 18 - dozwoloną od 18 lat). W grze znajdą się m.in. sceny, w których postaci zostają przebijane lub rozrywane na kawałki, spalone żywcem czy piętnowane rozżarzonym żelazem. To tylko jedne z bardziej "delikatnych" fragmentów, nie ma sensu przytaczać przerażającego opisu w całości, ale wydaje się, że to powinno wystarczyć, aby zrozumieć, dlaczego gra może być trudna do przyswojenia nawet dla doświadczonych fanów horrorów.
By bardziej uzmysłowić powagę sytuacji - Silent Hill f to pierwsza odsłona serii na rodzimym rynku, w Japonii, która otrzymała najwyższą możliwą ocenę CERO:Z (18+), co świadczy o jej skrajnej brutalności nawet według tamtejszych standardów.
To istotna zmiana w porównaniu z innymi horrorami czy poprzednimi odsłonami serii. Silent Hill, Silent Hill 2, Silent Hill 3 oraz Silent Hill: The Room do tej pory otrzymywały w Kraju Kwitnącej Wiśni maksymalnie ocenę CERO:C (dla graczy od 15. roku życia). Nawet Silent Hill 2 Remake (polskiej produkcji), mimo że produkowany poza granicami KKW otrzymał oznaczenie Mature (17+), a w Japonii został sklasyfikowany jako dostępny dla osób powyżej 15 roku życia.
Australia słynie z restrykcyjnego podejścia do klasyfikacji gier wideo, zwłaszcza gdy w grę wchodzi skrajna przemoc, wątki seksualne lub przemoc wobec nieletnich. To nie pierwszy raz, gdy seria Silent Hill natrafia na problemy w tym kraju. W 2008 roku podobny los spotkał Silent Hill: Homecoming, który początkowo otrzymał status "RC" i dopiero po ocenzurowaniu niektórych scen uzyskał kategorię "MA 15+" (dozwolona dla osób powyżej 15. roku życia).
Inne gry, które napotkały problemy w Australii, to m.in. Wiedźmin 2, South Park: The Stick of Truth, czy Saints Row 4. Każdy z tych tytułów musiał zostać odpowiednio zmodyfikowany, by móc oficjalnie zadebiutować na rynku.
W przeszłości deweloperzy wielokrotnie podejmowali decyzję o cenzurowaniu gier, aby dostosować je do rygorystycznych przepisów danego kraju. W przypadku Silent Hill f Konami może podjąć podobne kroki, aby umożliwić graczom z Australii legalne nabycie tytułu.
Nie wiemy jeszcze, kiedy Silent Hill f oficjalnie zadebiutuje, ale nowa gra Konami już teraz budzi ogromne emocje - wystarczy spojrzeć na ujawniony przez brytyjski oddział Konami Steelbook, który dodawany będzie do zamówień przedpremierowych - uznany japoński artysta, Kera na grafice umieścił okaleczoną twarz głównej bohaterki, chociaż to chyba za dużo powiedziane i trafniej byłoby napisać, że raczej to, co z niej zostało po zabiegach kultystów.
Czy Konami zdecyduje się na zmiany, by ominąć zakaz w Australii? A może studio pozostanie wierne swojej wizji i postawi na bezkompromisowy horror, który nie boi się przekraczać granic? Niebawem pewnie zapadnie decyzja w tej sprawie. Tymczasem Silent Hill f zapowiada się na jedną z najbardziej przerażających gier ostatnich lat.