Nowe, tańsze GeForce'y
Ostatnia premiera Nvidii, GTX 980 Ti, to monstrum dla bardzo wymagających - i bardzo bogatych, bo nawet najtańsze wersje kosztują ponad 3000 zł.
Ale chodzą słuchy, że już niedługo do sklepów trafią nowe karty w znacznie bardziej przystępnej cenie, o oznaczeniu GeForce GTX 950, być w dwóch wersjach (mocniejsza odmiana dostanie dopisek Ti). Czego można się po nich spodziewać?
Pierwsza sprawa to ceny. Na rewolucję nie ma co liczyć, skoro poprzednicy zostali wycenieni na około 500 i 600 złotych, a ostatnia premiera układów AMD serii 300 sytuacji na rynku nie zmieniła. Inna sprawa że dopiero GTX 960 nawiązuje równoważną walkę z Radeonami, więc to nie AMD musi się w tym segmencie bardziej starać.
I Nvidia tak najpewniej zrobi. Przecieki mówią o nowym układzie, będącym nieco okrojoną wersją chipu znanego z GTX-a 960. Podobnie zrobiono w poprzedniej generacji, tym razem jednak cięcia mają być delikatniejsze, dzięki czemu temu różnice w wydajności mają być mniejsze i wynieść maksymalnie 25% (przy porównaniu GTX-a 960 i 950; jeszcze mniej w przypadku 950 Ti - w poprzedniej generacji dochodziły do 50%). Jeśli okaże się to prawdą, 950 będzie szybsza od 750 Ti i to mimo niższej ceny.
Innymi słowy jeśli planujesz zakup karty graficznej za mniej niż 900 złotych (to pułap GTX-a 960), odłóż plany o parę tygodni. Bo jeśli plotki się potwierdzą, nowe modele Nvidii będą najpewniej zauważalnie szybsze, co zresztą odbije się również na cenach rządzących dotychczas w tym przedziale cenowym Radeonach.