Nowa gra od studia Naughty Dog bombardowana krytyką. Chodzi o kobiecą postać

The Game Awards 2024 obfitowało w całą masę bardzo ciekawych ogłoszeń i prezentacji. Show bez wątpienia skradł zwiastun Wiedźmina 4, gry realizowanej przez CD Projekt RED. Z ważnymi wieściami do graczy przyszło także studio Naughty Dog. Doczekaliśmy się ogłoszenia kolejnej gry od studia odpowiadającego za hitową serię The Last of Us. Intergalactic: The Heretic Prophet jednak bardzo mocno podzieliło społeczność graczy.

Intergalactic: The Heretic Prophet to najnowszy projekt powstający z ramienia Naughty Dog. Amerykańscy producenci mają na swoim koncie serie The Last of Us oraz Uncharted, więc oczekiwania co do nowo zapowiedzianego tytułu są ogromne. Na The Game Awards otrzymaliśmy oficjalny ponad 4-minutowy zwiastun z gry... oraz garść informacji o warstwie fabularnej tego dzieła.

Intergalactic ma być całkowicie nową franczyzą w portfolio Naughty Dog. Reżyserem gry jest nie kto inny, jak sam Neil Druckmann, twórca TLOU. Projekt rozwijany jest od 2020 roku, a sami producenci nie kryją ekscytacji, podkreślając, że będzie to najdziksza i najbardziej kreatywna historia od tego studia. Pierwotnie tytuł ma trafić tylko na konsolę PlayStation 5.

Reklama

W tytule wcielimy się w kobiecą protagonistkę Jordan A. Mun, niebezpieczną łowczynię nagród. Uniwersum utrzymane jest w dalekiej przyszłości na odległej planecie. Produkcji towarzyszy oczywiście konwencja Sci-Fi. Zadaniem Jordan będzie wykorzystanie swoich umiejętności, by stać się pierwszą od ponad 600 lat osobą, która opuści tę obcą dla ludzkości cywilizację.

Naughty Dog podkreśla również, że Intergalactic zaoferuje najgłębszy gameplay ze wszystkich pozycji studia. "Możemy powiedzieć, że ta gra dotrzymuje tradycji Naughty Dog, polegającej na tworzeniu emocjonalnej, opartej na postaciach epickiej podróży" - zdradzają twórcy.

W protagonistkę wcieli się aktorka Tati Gabrielle, z kolei za ścieżkę dźwiękową odpowiadać będzie duet amerykańskiego instrumentalisty Trenta Reznora oraz brytyjskiego muzyka i kompozytora Atticusa Rossa.

Surowe przyjęcie nowej gry od twórców The Last of Us

Intergalactic: The Heretic Prophet jak chyba żadne inne ogłoszenie na The Game Awards 2024, mocno podzieliło odbiorców. W sieci zapłonęło od negatywnych komentarzy, a sam zwiastun na platformie YouTube zgarnął więcej "łapek w dół" niż pozytywnych reakcji. Krytyka była tak potężna, że deweloperzy zdecydowali się wyłączyć sekcję wpisów pod filmem.

Sporo komentarzy wyczytać można z kolei m.in. na Reddicie czy X (Twitter). Gracze ewidentnie woleliby męskiego protagonistę. Krytyka odnosi się też do porównań Intergalactic z... niechlubnym Concordem. Niektórzy wieszczą Sony podobną klęskę, jeśli chodzi o tę produkcję.

Są też znacznie bardziej gorzkie komentarze odnoszące się już do głównej bohaterki gry, która wg. fanów "utraciła swoją kobiecość" i "na siłę pozyskuje wiele męskich cech".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Naughty Dog
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy