Nintendo zaniechało drogi sądowej z twórcami tegorocznego hitu Steama?

Kilka miesięcy temu platforma Steam dosyć nieoczekiwania została podbita przez produkcję o nazwie Palworld, która bardzo szybko zyskała ogromną bazę graczy. Przez jakiś czas w sieci krążyły pogłoski, że twórcy tego dzieła mogą zostać pozwani przez japońskiego giganta, firmę Nintendo. Okazuje się, że producenci Pokemonów nadal nie wkroczyli na sądową ścieżkę.

Palworld mocno namieszał na gamingowym rynku na samym początku roku. Gra w błyskawicznym tempie zyskała potężny fanbase, notując przy tym kilka niesamowitych wyników i rekordów. W survivalowy tytuł o małych uroczych stworkach w roli głównej w pewnym momencie grało ponad 2,1 mln użytkowników Steama. Imponująco prezentowała się też sprzedaż, która przekroczyła 8 milionów kopii w mniej niż tydzień od debiutu gry.

Reklama

Tym samym Palworld stał się drugą najpopularniejszą grą w całej historii Steama, wyprzedzając takie tuzy jak Counter-Strike (rekord 1,8 mln), Lost Ark (rekord 1,3 mln), Dotę 2 czy polskiego Cyberpunka 2077. Hitowe dzieło od studia Pocketpair musiało uznać w tej kategorii wyższość jedynie słynnego battle royale’a PUBG: Battlegrounds.

Chociaż Palworld osiągnął niepodważalny sukces w gamingowym sektorze, twórcy gry zmagali się z kilkoma sporymi problemami. Z uwagi na ogromne zainteresowanie tytułem, deweloperzy musieli płacić horrendalne, stale rosnące stawki na utrzymanie serwerów gry.

Ponadto ze strony The Pokemon Company, groziła wizja wstąpienia na sądową ścieżkę przeciwko Pocketpair. Firma należąca do Nintendo miała swego czasu baczniej przyjrzeć się produkcji Palworld w kontekście czerpania przez producentów zbyt dużej inspiracji słynnymi Pokemonami podczas projektowania postaci do gry. Mówiąc prościej - istniały podejrzenia, że niektóre stworki w Palworld, a przynajmniej ich konkretne elementy, wyglądają bliźniaczo podobnie do słynnych Pokemonów.

O tej sprawie było bardzo głośno na przełomie lutego i marca bieżącego roku. Szef Pocketpair, Takuro Mizobe, przyznał jednak w rozmowie z serwisem GameFile News, że ze strony Nintendo nie wpłynęły żadne skargi ani też postępowania sądowe. Deweloper dodał także ciepło, że Pokemony to nieodłączna część jego dzieciństwa i etapu dorastania.

A jak prezentuje się popularność Palworld po największym boomie na tę grę? Jak się pewnie domyślacie, do uroczej gry o stworkach nie logują się już każdego dnia miliony graczy, ale nadal to całkiem grywalny tytuł. Bazując na samych statystykach Steama, to w szczytowym momencie dnia w produkcje od Pocketfair zagrywa się ok. 30 tys. użytkowników jednocześnie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nintendo | Palworld | Pokemon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy