Nintendo rejestruje nowy znak towarowy dla serii Donkey Kong
Jeśli wasze początki z grami zahaczały o lata 90., z pewnością kojarzycie Donkey Konga. Być może nadchodzi kolejna gra z tym sympatycznym małpiszonem.
Donkey Kong jako seria gier zagościł na wielu platformach do grania, z konsolami Nintendo na czele. Najbardziej znane są tytuły w trylogii Donkey Kong Country na leciwego SNES-a. Ciepłym przyjęciem cieszyły się jednak również odświeżone przez Retro Studios wersje Donkey Kong Country Returns oraz Donkey Kong Country: Tropical Freeze - dzięki nim gry świat Donkey Konga nabrał nowoczesnego sznytu.
Ostatnia gra w tej serii, nie licząc gościnnych występów małpy w Super Mario, miała miejsce w 2018 roku, w porcie Tropical Freeze na Switcha. Ostatnio jednak coraz częściej pojawiają się plotki o powrocie - oczywiście na pogłoskach się kończy i nic nie zostaje zapowiedziane oficjalnie. Teraz temat znowu wraca za sprawą zgłoszenia Nintendo w sprawie rejestracji znaku handlowego.
Uważni fani Nintendo zauważyli z pewnością, że wniosek o znak towarowy Donkey Kong został zaktualizowany na początku lipca. Dla niektórych może to być jedynie dbałość Nintendo o swoje interesy w bliżej niesprecyzowanej przyszłości - prawo do znaku towarowego może w którymś momencie stracić ważność i Nintendo po prostu przedłuża je, by nikt im nie sprzątnął marki sprzed nosa.
Wystarczy się jednak wczytać w szczegóły wniosku, by znaleźć tam pewien interesujący fragment, mówiący o "oprogramowaniu możliwym do pobrania na konsole elektroniczne i przenośne". Za czasów pierwszych patentów takiego wpisu na pewno nie było, bo o ile można było zagrać w DK na GameBoy’a, o tyle nie było jeszcze wtedy mowy o pobieraniu gier w wersji cyfrowej. Zaktualizowane informacje pasują więc idealnie do Switcha lub jego ewentualnego następcy.
Oczywiście znowu ruszyła lawina spekulacji na temat nowej części serii na Switcha. Co ciekawe, wniosek pojawił się krótko po tym jak odnowiono prawa autorskie do serii Donkey Konga - muzycznego spin-offu serii.
