Nintendo potwierdza kolejne Nintendo Direct. Transmisja już dziś

W skrócie:

• Prezentacja Nintendo Direct odbędzie się 27 sierpnia i potrwa 40 minut.
• Tym razem Nintendo skupi się na grach od zewnętrznych wydawców i twórców niezależnych. Zabraknie nowości od samego Nintendo.
• Nie mamy co liczyć na nowe informacje na temat nowego Switcha.

27 sierpnia odbędzie się kolejna prezentacja Nintendo Direct. Tym razem Nintendo nie pokaże żadnych gier tworzonych przez wewnętrzne zespoły - nadchodzący pokaz skoncentruje się na produkcjach zewnętrznych studiów oraz niezależnych twórców. Wydarzenie potrwa około 40 minut i będzie transmitowane na żywo o godzinie 16:00 czasu polskiego.

Dzisiejsze Nintendo Direct to połączenie dwóch formatów - Partner Showcase oraz Indie World Showcase. Partner Showcase to segment dedykowany większym produkcjom od znanych deweloperów niezwiązanych bezpośrednio z Nintendo, natomiast Indie World Showcase koncentruje się na mniejszych, często bardziej kreatywnych i innowacyjnych projektach od niezależnych twórców. 

Choć fani z pewnością liczyli na nowości związane z zapowiedzianą na przyszły rok Zelda: Echoes of Wisdom czy informacje o następcy Switcha, Nintendo już teraz stanowczo oświadczyło, że nie poruszy ani pierwszego, ani drugiego tematu. Japoński gigant wszystkie informacje na temat nowego sprzętu i flagowych gier zachowuje na później.

Nintendo regularnie informuje, że nowe szczegóły dotyczące Switcha 2 zostaną ujawnione przed końcem marca 2025 roku. Czyżby oficjalna prezentacja miała mieć miejsce w nadchodzących miesiącach?

Sprzedaż obecnego Switcha ciągle spada, ale Nintendo przewiduje, że konsola pobije rekord i zostanie najlepiej sprzedającą się konsolą w historii. Urządzenie rozeszło się już w ponad 143 milionach egzemplarzy na całym świecie. Na tę chwilę ustępuje jedynie dwóm konsolom - PlayStation 2 i Nintendo DS​.

Można się spodziewać, że Switch 2 stanie się równie popularnym urządzeniem. Szczególnie że - według nieoficjalnych informacji - zaoferuje naprawdę ciekawą konfigurację. Po pierwsze w jego wnętrzu znajdą się o wiele mocniejsze podzespoły, które pozwolą nawet na wykorzystanie w grach ray tracingu. Po drugie konsola ma mieć wsteczną kompatybilność, która pozwoli na uruchamianie tytułów z obecnego "Pstryczka". Po trzecie będzie obsługiwać dostępne obecnie kontrolery, chociaż sama wykorzysta nowoczesny sposób łączenia Joy-Conów za pomocą magnesów. Niestety, wygląda na to, że Switch 2 może mieć 8-calowy wyświetlacz jedynie LCD, a nie OLED. Ale oczywiście to wszystko na razie tylko plotki.

​