Nieudana premiera Cyberpunka 2077 kosztuje CDPR kolejne 1,85 mln dolarów

Według serwisu Gamespot, CD Projekt RED ma zapłacić swoim inwestorom rekompensatę na łączną kwotę 1,85 mln. Otrzymają ją inwestorzy, którzy kupili akcje polskiej firmy w okresie pomiędzy 16 stycznia a 17 grudnia 2020 roku. Oprócz tego, CDPR ma zrekompensować pozywającym wszelkie koszta administracyjne, poniesione w wyniku złożenia pozwu oraz pokryć koszt pensji dla wynajętych w tym celu prawników..

Inwestorzy złożyli pozew jeszcze w 2020 roku, krótko po premierze Cyberpunka 2077. W pozwie znajduje się między innymi informacja, ze osoby, które kupiły akcje we wspomnianym okresie, nie były świadome tego, jaki jest faktyczny stan gry - przypomnijmy, że generalnie w CP2077 na wielu sprzętach nie dało się normalnie grać w wyniku masy bugów, problemów z optymalizacją i innych. Stan ten utrzymywał się przez kilka miesięcy, co doprowadziło między innymi do bezprecedensowej decyzji ze strony Sony, by usunąć polską produkcję z PlayStation Store do czasu wyeliminowania większości problemów. Gra wróciła tam dopiero w połowie 2021 roku.

Potem pojawiło się jeszcze kilka aktualizacji - jedne zawierały pomniejsze poprawki, inna aktualizowała grę do wersji next-gen - ale dopiero niedawna premiera serialu Cyberpunk: Edgerunners spowodowała prawdziwe odbudowanie pierwotnej bazy graczy. Wraz z premierą serialu, do gry trafiła kolejna aktualizacja, dodająca zawartość opartą o serial. Teraz fani gry czekają na ostatnie zapowiedziane rozszerzenie - Phantom Liberty - które ma ukazać się w tym roku. Natomiast za kilka lat na rynku ma się pojawić sequel gry, o kodowej nazwie Projekt Orion.

Wspomniana kwota odszkodowania jest efektem kilku pozwów, które spadły na CD Projekt RED i jakie dotyczyły stanu Cyberpunka 2077 po premierze. Twórcy gry zdecydowali się na zawarcie ugody z inwestorami wnoszącymi poszczególne skargi, a teraz całą sprawę ostatecznie zatwierdził Sąd Okręgowy Stanów Zjednoczonych.