Najgorsze premiery gier wideo w historii. To były totalne niewypały
Premiera gry to kluczowy moment dla każdego studia deweloperskiego, który decyduje o być albo nie być dla danego projektu, a czasem nawet dla całej firmy. Niestety, nie zawsze udaje się zaspokoić oczekiwań graczy. Zdarzają się też prawdziwe katastrofy.
W historii branży byliśmy już świadkami wielu rozczarowań czy też wręcz katastrof. Często zdarza się, że jakaś gra wypada poniżej oczekiwań, ale tym większa klapa, im te oczekiwania wyższe. Produkcje, na które czekamy najbardziej, wywołuję największy zawód. W pamięć zapadły nam w szczególności poniższe przypadki. To jedne z najgorszy premier growych w historii (a może i najgorsze). Ale niektóre z tych historii kończyły się pozytywnie. Oczywiście nie mogło zabraknąć wśród nich pewnej polskiej gry...
Anthem od BioWare to doskonały przykład gry, która nie sprostała wysokim oczekiwaniom. Po premierze w 2019 roku gracze i recenzenci narzekali na nudne misje, liczne błędy i zbyt intensywny grind. Problemy techniczne i niezadowalająca rozgrywka doprowadziły do tego, że rozwój gry został wstrzymany w 2021 roku, a BioWare skupiło się na innych projektach.
Fallout 76 miał wprowadzić serię w świat online. Jednak zamiast epickiego doświadczenia, gracze dostali grę pełną błędów, problemów z serwerami i niezrealizowanych obietnic. Wersja na PC uzyskała wynik 5,2 na Metacritic. Mimo licznych aktualizacji, Fallout 76 na długo pozostanie w pamięci jako jedno z największych rozczarowań. Ostatecznie udało się wyprowadzić grę na prostą. To znaczy w miarę prostą. Obecnie - także pod wpływem sukcesu serialu "Fallout" - cieszy się całkiem sporą popularnością.
New World miał być wielkim hitem, który wprowadzi Amazon na rynek gier wideo z przytupem. Jednak premiera we wrześniu 2021 roku wywołała głównie lawinę rozczarowań. Serwery były przeciążone, przez co gracze musieli czekać godzinami na możliwość rozpoczęcia gry. Liczne błędy i problemy techniczne dodatkowo zniechęcały do zabawy. Pomimo licznych poprawek, gra nie była nawet w przybliżeniu takim sukcesem, na jaki liczył Amazon.
eFootball to darmowa gra piłkarska od Konami, która zadebiutowała we wrześniu 2021 roku i szybko stała się obiektem kpin z powodu tragicznej jakości grafiki i licznych błędów technicznych. Gra uzyskała jeden z najniższych wyników na Metacritic, a jej premiera jest uznawana za jedną z najgorszych w historii. Obecnie radzi sobie nieco lepiej, choć wciąż bez szału.
Star Wars Battlefront 2 miał naprawić błędy poprzedniej części, ale zamiast tego wywołał po premierze głównie kontrowersje. Gra została skrytykowana za agresywną politykę mikropłatności oraz system lootboxów, który sprawiał, że gracze musieli spędzać dziesiątki godzin na grindzie, aby odblokować ulubionych bohaterów, takich jak Darth Vader. Po fali krytyki Electronic Arts zdecydowało się usunąć mikropłatności - to poprawiło sytuację, ale niesmak pozostał do dziś.
WWE 2K20, wydane w październiku 2019 roku, szybko zdobyło złą sławę z powodu fatalnej jakości grafiki oraz licznych błędów, które czyniły grę praktycznie niegrywalną. Problemy były na tyle poważne, że doprowadziły do anulowania premiery kolejnej odsłony serii, WWE 2K21. Dopiero WWE 2K22 zdołało przywrócić nieco dawny, dobry wizerunek serii.
No Man’s Sky miało być przełomem w grach o eksploracji kosmosu, jednak po premierze w 2016 roku gra okazała się pustym i pełnym błędów produktem, który nie spełnił obietnic twórców. Brak wielu zapowiadanych funkcji oraz liczne problemy techniczne spotkały się z ogromną falą krytyki. Jednak w przeciwieństwie do większości tytułów na tej liście No Man’s Sky zdołało się podnieść. Lata aktualizacji i wprowadzania nowych treści sprawiły, że gra stała się ostatecznie jednym z ciekawszych tytułów.
Marvel's Avengers miał skorzystać na popularności filmowego uniwersum Marvela, jednak jego premiera w 2020 roku okazała się sporym rozczarowaniem. Gra była skrytykowana za nadmierny grind oraz agresywną politykę mikropłatności, które sprawiały, że gracze musieli wydawać dodatkowe pieniądze, aby móc w pełni cieszyć się rozgrywką. Kampania fabularna była oceniana dość pozytywnie, ale całościowo - głównie przez niespełnione oczekiwania w kwestii zabawy sieciowej - gra nie spełniła oczekiwań i spowodowała olbrzymie straty finansowe po stronie wydawcy, Square Enix.
Duke Nukem Forever po 15 latach oczekiwań i podkręcania hype'u okazał się totalnym rozczarowaniem. Gra, która ostatecznie ukazała się w 2011 roku, nie zdołała sprostać nowoczesnym standardom ani oczekiwaniom fanów. Przestarzała grafika, przeciętne mechaniki i humor, który nie przystawał do współczesnych czasów, sprawiły, że produkcja studia Gearbox spotkała się z miażdżącą krytyką i stała się przykładem tego, jak nie powinno się przeprowadzać rebootów kultowych tytułów.
Cyberpunk 2077 - czyli produkcja rodzimego studia CD Projekt RED - to jedno z największych rozczarowań w historii branży. Gra była wyczekiwana przez lata, a jej premiera w grudniu 2020 roku zakończyła się katastrofą. Problemy techniczne (szczególnie na konsolach poprzedniej generacji), liczne błędy i fatalna optymalizacja sprawiły, że gra została nawet tymczasowo usunięta ze sklepu PlayStation Store. Dopiero po wielu miesiącach łatania dziur Cyberpunk 2077 zaczął spełniać oczekiwania fanów. Zwieńczeniem długiej, wyboistej, ale zakończonej sukcesem drogi był świetnie przyjęty dodatek - Widmo Wolności.