Multiplayer The Last of Us nie zadebiutuje prędko - oto powód

Podczas gdy serial HBO The Last of Us poradził sobie świetnie i obiecująco prezentuje się jego przyszłość, sytuacja po stronie Naughty Dog nie wygląda tak kolorowo.

Serial HBO zapewnił The Last of Us bardzo dużo rozgłosu. Produkcję ogłoszono jednogłośnie jedną z najlepszych adaptacji gier w historii, zebrała ona świetne recenzje, a zadowoleni byli nie tylko fani gier Naughty Dog, jak i miłośnicy kinematografii.

Kiedy serial podbijał media społecznościowe, widać było rosnące zainteresowanie grami Naughty Dog. Wzrosła sprzedaż The Last of Us i wiele osób pokusiło się o sprawdzenie materiału źródłowego. Porównanie gry wideo z bardzo udanym, ambitnym serialem było bez wątpienia ciekawym doświadczeniem dla niektórych osób.

Reklama

W parze z nowym ogłoszeniem Naughty Dog w sprawie The Last of Us idzie raport Bloomberga. Według informacji redakcji projekt Naughty Dog wzbudził wątpliwości w Bungie, które trzyma aktualnie piecze nad grami live service PlayStation. Twórcy Destiny nie byli pewni, czy nowe The Last of Us będzie w stanie utrzymać uwagę graczy na dłuższą metę.

Gra nie została w rezultacie anulowana, ale większość zespołu odeszła w kierunku innych projektów, a przy multiplayerze została niewielka grupa deweloperów. Potwierdza to późniejsze ogłoszenie Naughty Dog, w którym studio poinformowało, że ich gra potrzebuje więcej czasu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Last of Us
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy