Mod zmienia Dooma w… Minecrafta

Voxel Violence - bo tak nazywa się mod do klasycznego Dooma, daje graczom możliwość tworzenia struktur identycznych, jak w grze Minecraft. Mamy więc bloki, z których zbudowany jest świat, ekwipunek, w którym możemy wybierać poszczególne rodzaje skał i podłoża oraz... ikoniczny już pistolet Doom Marine. Brak jest niestety instrukcji jak zainstalować nowy mod, ale sam twórca zachęca społeczność do tworzenia własnych map w oparciu o jego narzędzie. Jest tylko pewien problem. Mod wymaga dość mocnego komputera. QwertyKing przyznaje, że jego sprzęt nie jest wystarczająco mocny, by płynnie wyświetlać rozgrywkę.

Raczej wątpliwą sprawą jest to, że to dzieło podbije serca fanów którejkolwiek z gier i trzeba je traktować raczej jako ciekawostkę. Bloki nie są tak ładne, jak w Minecrafcie, a samej grze brakuje jakiegoś jasno określonego celu. Oczywiście można bawić się w podobny sposób, jak w oryginalnej grze i odtwarzać znane budowle, tylko po co, skoro Minecraft jest większy, ładniejszy i chodzi płynniej? Wydaje się, że najlepszym elementem tego moda jest to, że bloki ulegają zniszczeniu, gdy do nich strzelimy.

Być może twórca rozważy kiedyś wzbogacenie moda o tryb multiplayer. Budowanie baz, a następnie zdobywanie ich lub niszczenie przy pomocy rakietnicy, mogłoby być zdecydowanie lepszą zabawą niż samotne zabudowywanie pustego świata kolejnymi blokami.

Imponujący jest natomiast sam pomysł i próba zrobienia czegoś, na co nikt wcześniej się nie porwał. Doom znany jest z tego, że można go uruchomić na niemal każdym urządzeniu, które ma wyświetlacz, ale do tej pory nie stanowił jeszcze bazy do odtworzenia w nim innej gry. To tylko kolejny przykład tego, jak kreatywną społeczność mają oba tytuły. Warto przyglądać się temu projektowi i kibicować jego rozwojowi.