Microsoft wygrywa w sądzie. Jest zielone światło na wykup Activision Blizzard
Wiele wskazuje na to, że trwająca blisko półtora roku saga z przejęciem firmy Activision Blizzard przez Microsoft powoli dobiega końca. Gigant z Redmond wygrał właśnie sądową batalię z regulatorem - Federalną Komisją Handlu (FTC) w Stanach Zjednoczonych.
Gwoli przypomnienia, w styczniu ubiegłego roku całym gamingowym światem mocno wstrząsnęła informacja o historycznym dla tej branży wykupie - przejęciu popularnego producenta i wydawcę gier wideo, firmę Activision Blizzard przez jeszcze większy globalnie podmiot - Microsoft.
W tym samym momencie dowiedzieliśmy się, iż finalizacja tej historycznej transakcji opiewającej na kwotę blisko 69 mld dolarów będzie najdroższa ze wszystkich zrealizowanych do tej pory tego typu przedsięwzięć w sektorze gamingowym. Przez wiele miesięcy Microsoft toczył zażarte batalie z kilkoma wiodącymi instytucjami - Parlamentem Europejskim, Urzędem ds. Konkurencji i Rynków (CMA) w Wielkiej Brytanii oraz Federalną Komisją Handlu (FTC) w Stanach Zjednoczonych.
Podmioty te bardzo nieprzychylnie patrzyły na proces wykupu firmy Activision Blizzard. W momencie dokonania transakcji, pod skrzydła Microsoftu trafiłoby wiele znamienitych gamingowych marek w tym m.in. Diablo, StarCraft, World of Warcraft czy Overwatch. Wszystkie te pozycje w sektorze gier wideo znaczą naprawdę wiele.
Regulatorzy wyrazili potężne obawy związane z zapewnieniem sobie przez giganta z Redmond nieuczciwej przewagi konkurencyjnej. Obawy te podzielał oczywiście główny rywal Microsoftu - japoński producent, firma Sony. Wszyscy jak jeden mąż wskazywali, że w momencie głośnego przejęcia Microsoft będzie dzielił i rządził na rynku gamingowym, chwiejąc tym samym jego dobrą kondycją.
W kwietniu bieżącego roku zapadła nawet przełomowa decyzja ze strony Brytyjskiego Urzędu ds. Konkurencji i Rynków (CMA). Urzędnicy zablokowali wykup Microsoftu, pisząc w oświadczeniu, że ewentualne przejęcie wpłynie na "zmianę przyszłości szybko rozwijającego się rynku gier w chmurze, prowadząc do zmniejszenia innowacji i mniejszego wyboru dla graczy Wielkiej Brytanii w nadchodzących latach".
Teraz jednak wygląda na to, że przed Microsoftem klarują się dosyć jasne barwy. Oficjalnie potwierdzono, że gigant wygrał zaciętą potyczkę sądową z Federalną Komisją Handlu. Urząd nie potrafił udowodnić, że opiewające na kwotę 69 mld dolarów przejęcie wniesie na rynek same szkodliwe czynniki.