Microsoft już pracuje nad kolejną generacją konsol
Microsoft niechcący potwierdził, że pracuje nad następcą Xboxa Series X.
O tym, że trwają prace nad następcą Xboxa Series X, oraz tym, że konsola ma swoją nazwę kodową, wiemy z dokumentacji, jaką Federalna Komisja Handlu przedłożyła Microsoftowi. Żeby było ciekawiej, dokumenty pochodzą z procesu, jaki trwa w związku z trwającą analizą umowy pomiędzy MS a Activision.
W temat mocno zaangażowane jest Sony, a przepychanka w końcu skutkowała pewnymi nieoczekiwanymi efektami - zarówno dla samego Sony jak i Microsoftu. To właśnie w tego typu sytuacji dowiedzieliśmy się, że Xbox pracuje nad kolejną generacją konsol. Wniosek wypełniony 14 marca i podpisany przez prawników Sony stara się zmusić Microsoft do ujawnienia dokumentacji dotyczącej jego systemu gier dziesiątej generacji, wymieniając go nawet pod nazwą kodową.
Wniosek co prawda został “ocenzurowany", ukrywając nazwę urządzenia, ale i tak da się z niego odczytać, że nazwa kodowa nowej konsoli Microsoftu ma około 15 znaków. Biorąc pod uwagę, że typowe słowa w języku angielskim zawierają około 5 znaków, nazwa kodowa nowej konsoli musi się składać z co najmniej dwóch wyrazów.
Dla porównania, Xbox Series X i S miały nazwy kodowe Anaconda i Lockhart, natomiast cała linia urządzeń 9. generacji nazywała się Project Scarlett. Xbox One na wewnętrzne potrzeby określano jako Project Durango, Xbox 360 był Projektem Natal, a pierwszy Xbox - Midway.
Federalna Komisja Handlu chce poznać szczegóły nowej konsoli ponieważ poznanie długoterminowych planów Microsoftu pomogłoby im zrozumieć intencje, kryjące się za umową z Activision - a co za tym idzie, być może dowieść, że posiadanie w swoim portfolio wydawcy takiego jak Acti mogłoby dać firmie z Redmond zbyt dużą przewagę rynkową.
Microsoft dostarczył już FTC dokumenty dotyczące ich strategii na rynku gier. Jednak komisji najwyraźniej one nie wystarczają i teraz próbuje ona przekonać Microsoft do jeszcze większej transparentności. Jednak zdaniem obserwatorów, im większe są wymagania FTC i im dłużej trwa cała ta sytuacja, tym większe są szanse Microsoftu, że umowa z Activision w końcu przejdzie, ponieważ roszczenia FTC mają coraz mniejsze uzasadnienie.