Metroid Dread - bardzo dobra sprzedaż exclusive'a na Switcha

W Wielkiej Brytanii, czyli na jednym z ważniejszych rynków, Metroid Dread okazał się najlepszą premierą w historii całej serii. Według danych podanych przez agencję GfK, sprzedaje się wyraźnie lepiej niż Metroid Prime 3: Corruption na Wii. Po grę sięgnęło 3,5 raza więcej osób niż po Metroid: Samus Returns na 3DS-a z 2017 roku.

Po przedstawieniu powyższych informacji GfK doprecyzowało, że jeśli porównywać sprzedaż fizyczną, Metroid Dread do rekordu zabrakło mniej niż... tysiąca egzemplarzy. Jednak po dodaniu do tego cyfrowych kopii gry pobicie najlepszego dotychczas wyniku staje się oczywistością.

Na liście najlepiej sprzedających się gier w Wielkiej Brytanii w ubiegłym tygodniu Metroid Dread zajmuje dopiero trzecie miejsce. Nintendo musiało uznać wyższość EA Sports (FIFA 22) oraz Ubisoftu (Far Cry 6). Jednak pamiętajmy, że Metroid Dread to exclusive, który trafił wyłącznie na Switcha.

Tym niemniej należy przyznać, że seria Metroid to jedna z mniejszych marek w portfolio Nintendo. Metroid Dread znajduje się dopiero na piątym miejscu na liście najpopularniejszych gier japońskiego producenta wydanych w tym roku. Wyżej w rankingu znajdują się: Mario 3D World + Bowser's Fury, Zelda: Skyward Sword, Monster Hunter Rise oraz New Pokémon Snap.

Do tej pory najlepiej sprzedającą się grą z serii Metroid pozostaje Metroid Prime z 2002 roku. Sięgnęły po nią 3 miliony graczy. Nie możemy mieć pewności, bo Nintendo raczej nie chwali się liczbami, ale wygląda na to, że na drugim miejscu znajduje się... Metroid z 1986 roku, wydany na konsolę NES.

Metroid Dread trafił do sklepów 8 października. To piąta odsłona serii wchodząca w skład głównego nurtu, opowiadająca o Samus Aran. Stanowi bezpośrednią kontynuację Metroid Fusion z 2002 roku. Jest pierwszą od tamtego czasu grą z cyklu reprezentującą podgatunek platformówek typu side-scroll.