Metal Gear Solid: Teraz możesz pachnieć jak Solid Snake!

Wraz z premierą paczki gier pojawiło się... coś jeszcze. Firma Numskull stworzyła uniwersalne perfumy dla wszystkich płci, o nazwie Metal Gear Solid oraz z etykietą z Solid Snake’iem. Za inspirację dla kosmetyku posłużyła ponoć pokryta śniegiem lokacja na Shadow Moses Island.

Jak opisuje producent, zapach to “rześka świeżość ręcznie zbieranych grzybów i leśnej gleby, która ewoluuje, odsłaniając serce wzbogacone aromatycznymi zapachami zaprojektowanymi, aby zabrać użytkownika w zmysłową podróż". W podróż do tajnej bazy wojskowej jakiegoś złodupca, jak mniemam? Mowa też o "aromatycznych nutach mirry, balsamu jodłowego i paczuli" oraz "nutach mchu dębowego, drzewa cedrowego, bursztynu i piżma".

Ok, żarty na bok - perfumy powstały w limitowanej liczbie 1000 sztuk, które trafią do sklepów w Europie i Wielkiej Brytanii i są kontynuacją linii perfum Numskull inspirowanych grami - wcześniej firma wypuściła już kosmetyki na licencjach Shenmue, Yakuzy oraz Sonica.

Z innych informacji ze świata Metal Gear Solid, w plikach Metal Gear Solid: Master Collection vol. 1 dogrzebano się do wskazówek, sugerujących, że w “paczce drugiej" pojawią się Metal Gear Solid 4 i 5 oraz Peace Walker. Informacje te nieco się pokrywają z sugestiami znalezionymi na stronie internetowej kolekcji MGS.

Miejmy nadzieję, że w przypadku drugiej części kolekcji będzie ona miała łatwiejszy start i mniej błędów w premierowej wersji. Zgłaszane są między innymi napisy, które nie pokrywają się z dźwiękami czy też problemy przy przełączaniu się pomiędzy trybem obrazu w oknie i wyświetlanym na pełnym ekranie. Konami ma już jednak mieć pełną świadomość usterek, więc niedługo powinien pojawić się stosowny patch.