Mario Kart Tour najchętniej pobieraną grą roku w sklepie Apple

​Pomimo szerokiej krytyki Mario Kart Tour pobiło wszelkie rekordy popularności, co dobitnie udowadnia, jaką potęgę mają licencje Nintendo. Pozornie darmowa produkcja mobilna została oficjalnie potwierdzona przez Apple jako najchętniej pobierana w tym roku na systemie iOS.

Zręcznościowa produkcja wyścigowa zajęła pierwsze miejsce właśnie w kategorii gier darmowych, choć z darmowością ma dość mało wspólnego. Startuje oczywiście od darmowych treści, ale już niektóre ważne funkcje - jak cała klasa wyścigów - ukryte są za opłatami w prawdziwej walucie.

Co więcej, nie możemy zapłacić jeden raz, by odblokować dostęp. To byłoby zbyt proste. Zamiast tego Nintendo chce, by użytkownicy Mario Kart Tour za wszystkie możliwości produkcji płacili... miesięczny abonament w wysokości pięciu dolarów. Bez tego nie skorzystamy z maszyn 200cc.

Reklama

A to jeszcze nie wszystko, ponieważ są też kamienie szlachetne, za które odblokować możemy kolejne postaci oraz modele kartów. Te zdobywamy - bardzo wolno - podczas standardowej zabawy, ale można też zapłacić. Pakiet 135 kamieni kosztuje 70 dolarów, a za trzy sztuki zapłacimy 2 dolary.

Paradoksalnie powyższe problemy z płatnościami nie są najczęściej krytykowanymi elementami. Graczy najbardziej boli fakt, że Mario Kart Tour nie posiada... trybu wieloosobowego. Zamiast tego zmagamy się tylko z botami lub w poszukiwaniu jak najwyższego rezultaty punktowego.

A więc gra z abonamentem podbija segment "darmowych" aplikacji - takie rzeczy tylko u Apple. Jeśli mowa o nieco bardziej uczciwych statystykach, to najpopularniejszą produkcją w segmencie odpłatnych gier - które z tą opłatą się nie kryją - został wiecznie żywy Minecraft, przed Heads Up!.

Wręczono też nieco bardziej klasyczne nagrody, wybierane przez jury. Za grę roku w ekosystemie Apple uznano śliczne Sky: Children of the Light, a najlepsza gra na iPada to Hyper Light Drifter.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mario Kart Tour
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama