Podejrzewamy, że leszy kojarzy wam się przede wszystkim z jednym z przeciwników z Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu. Jednak teraz powinniście myśleć o nim także jako o bohaterze nowej polskiej gry zatytułowanej Leshy. Wcielimy się w niej w tytułowego demona lasu, ale nie będzie to postać, jakiej się spodziewacie. Fabuła i świat także nie będą tym, co przychodzi na myśl w pierwszej chwili, gdy usłyszy się o leśnym dziadzie (jak mawiało się na leszego).
Leshy przeniesie nas do puszczy, której będziemy bronić przed techniką rodem z filmów science fiction. Na nasz dom napadną między innymi wielkie roboty, przywodzące na myśl np. grę Horizon: Zero Dawn. Autorzy chcą opowiedzieć historię poruszającą wątki rodem z mitologii słowiańskiej, ale w unikalnym stylu. Obiecują interesujący świat, który będziemy zwiedzać dość swobodnie, odkrywając jego tajemnice i napotykając inne stwory rodem ze słowiańskich mitów.
Jednym z kluczowych elementów Leshego będzie walka - szybka, satysfakcjonująca i dająca dużo swobody. Wykorzystamy w niej siły natury oraz magiczne umiejętności głównego bohatera (zapewne rozwiniemy je z czasem). Przybierzemy formę zwierząt, a także obrócimy broń wroga przeciwko niemu. Ważny będzie odpowiedni dobór taktyki na danego przeciwnika.
Leshy zaoferuje pełnoprawną kampanię single player. Glivi Games opublikowało zwiastun z fragmentami rozgrywki, w którym widzimy między innymi, jak główny bohater przybiera formę niedźwiedza czy rozrywa jednego z wrogów na strzępy.
Nie znamy daty premiery ani platform, na które trafi Leshy. Można się jednak spodziewać, że gra ukaże się najwcześniej w 2023 roku, a początkowo trafi wyłącznie na pecety. Jeśli osiągnie sukces, twórcy powinni rozważyć także konwersję na konsole. Glivi Games na oficjalnej stronie internetowej chwali się jeszcze dwoma projektami, które wzięło na tapet - Gnomepunk oraz Pagan Age.
