Kryzys w gamedevie - co się dzieje w 11 bit studios?

Tajemniczy Project 8 miał być pierwszą grą 11 bit studios tworzoną przede wszystkim na konsole, ale rynek najwyraźniej ulega ciągłym zmianom.

W niecały tydzień po tym jak Frostpunk 2 zdobył nagrodę The Game Awards dla najlepszej symulacji i strategii, studio 11 bit zamyka prace nad projektem znanym pod wewnętrzną nazwą Project 8, a do tego zwalnia niektórych pracowników.

Reklama

Project 8 był tworzony od 2018 roku i miał być pierwszą grą studia tworzoną z myślą o konsolach. Jednak wpadł w problemy, przede wszystkim w trakcie pandemii koronawirusa, a najnowsze aktualizacje postępu prac wykazały "nierozwiązane problemy i wyzwania, które wymagałyby wydłużenia procesu w czasie i zwiększenia nakładów finansowych". Na losy Project 8 wpłynęły też zmiany w branży, jakie nastąpiły od 2018 roku. Szef 11 bit studios Przemysław Marszał powiedział, że "gra zaczęła być tworzona w zupełnie innych warunkach rynkowych, gdy gry oparte na narracji i bogate w fabułę cieszyły się większą popularnością". To doprowadziło do zmiany prognoz sprzedażowych, więc zdecydowano o zamknięciu projektu.

Co do zwolnień, konkretna liczba pracowników nimi dotkniętych nie została określona, jednak przedstawiciele studia mówią, że liczba osób zatrudnionych przy Project 8 na dzień 30 września wynosiła 37, z czego ponad połowa otrzymała szansę prac przy innych, rozwijanych aktualnie pomysłach. Pełne rozmiary zwolnień będą znane dopiero przy okazji wypuszczenia raportu rocznego firmy, co nastąpi na początku przyszłego roku. Aktualnie mówi się o około 15 osobach.

To kolejny już rozdział plagi zwolnień, która miała miejsce przez cały rok 2023 i trwa w 2024. Sytuacja jest już na tyle zła, że nawet tak zwykle powściągliwy w swoich ocenach pomysłodawca The Game Awards, Geoff Keighley, wspomniał w trakcie gali rozdania nagród o zwalnianych pracownikach gamedevu. W samym tylko grudniu 2024 cięcia miejsc pracy dotknęły ludzi zatrudnionych w Warnerze, People Can Fly, Deck Nine, Illfonic oraz Ubisofcie - oraz zapewne w kilku innych firmach, o których nie było aż tak głośno.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy