Klasyk sprzed 28 lat powróci w zremasterowanej wersji
Terminal Velocity otrzyma remaster w wysokiej rozdzielczości, ze wsparciem dla trybu widescreen i wieloma innymi usprawnieniami.
W 1995 roku firma Terminal Reality wypuściła połączenie symulatora lotu i strzelanki z widokiem z pierwszej osoby, która pozwalała nam latać nad obcymi planetami w kosmicznym myśliwcu. Gracz miał za zadanie niszczyć instalacje i pojazdy obcych, przelatywać przez tunele do wnętrza planet i oczywiście przy tym nie zginąć ani nie dostać zawrotów głowy gdy nagle ziemia stawała się niebem. Wielu graczy miło wspomina tamte czasy, więc pewnie ucieszą się z powrotu klasyka, wydawanego wtedy w formie shareware (zablokowanego do momentu uiszczenia opłaty) - Terminal Velocity.
Gra powróci w wersji Boosted Edition, nad którą pracuje to samo studio co wtedy. Autorzy obiecują, że nowa wersja będzie zawierać grafikę w wysokiej rozdzielczości, płynną animację i rozgrywkę, szybki klatkaż, poprawione efekty dźwiękowe oraz dodane osiągnięcia.
Oryginalna gra była porównywana do takich klasyków kosmicznych strzelanek jak X-Wing oraz Descent oraz innych gier, w których głównym założeniem było latanie i strzelanie - Magic Carpet i Shock Wave. Recenzenci zachwycali się dynamiczną akcją, swobodą ruchu w dowolnej osi, realistyczną (jak na 1995 rok) grafiką i cyfrowym dźwiękiem.
Terminal Velocity było pierwszą grą Terminal Reality, a po jej sukcesie deweloperzy wypuścili między innymi Fury3 oraz Hellbender, też symulatory latania nastawione na walkę. Pracowali również nad Bloodrayne oraz Ghostbusters: The Video Game i co ciekawe - uniknęli losu większości studiów z tamtych czasów i nadal aktywnie pracują. Udało im się między innymi wypuścić zremasterowane wersje pierwszych dwóch części Bloodrayne. Biorąc pod uwagę jak delikatne, a jednocześnie istotne były zmiany tych remasterów, fani Terminal Velocity mogą być spokojni o zachowanie ducha oryginału.
Remaster Terminal Velocity pojawi się na Steam 14 marca, a wydawcą będzie Ziggurat Interactive.