Kingdom Come: Deliverance otrzymało romantyczne DLC
Średniowieczna gra RPG Kingdom Come: Deliverance otrzymała wczoraj drugie większe rozszerzenie DLC, pod wielce kreatywnym tytułem "Miłosne przygody śmiałego pana Jana Ptaszka". Jak sugeruje już sama nazwa, skoncentrujemy się nie tyle na walce na miecze, co na walce o serce wybranki.
Tytułowy bohater próbuje zdobyć względy najpiękniejszej - jego zdaniem - niewiasty. Chociaż sztukę podrywu opanował do perfekcji, może to nie wystarczyć do osiągnięcia sukcesu, więc potrzeba pomocy postaci gracza, czyli Henryka. Wspólnie postaramy się o szczęśliwe zakończenie.
Na drodze do osiągnięcia romantycznego celu stoją trzy zadania. Będziemy czytać miłosne wiersze, przygotowywać nocną schadzkę oraz próbować powstrzymać rozwścieczonego rzeźnika. Czeka nas przeniknięcie do obozu żądnych krwi rzezimieszków i udział w turnieju gry w kości.
Inne równie intrygujące atrakcje to między innymi wykopywani zwłok, odnalezienie mordercy i być może samemu popełnienie kilku zbrodni. Wszystko w imię miłości, oczywiście! Polską cenę ustalono na 35,99 złotych na PC, 34,99 zł na Xbox One oraz całe 42 złote na PS4.
Na koniec ostrzeżenie. "To DLC może zawierać treści nieodpowiednie dla wszystkich grup wiekowych lub nie nadawać się do oglądania w pracy: Nagość lub treści seksualne, Treści przeznaczone dla dorosłych". Lepszej reklamy chyba być nie może.
Pierwszym DLC do Kingdom Come: Deliverance było wydane w lipcu From the Ashes, w którym także zajmowaliśmy się budowaniem. Konstruowaliśmy jednak nie romantyczne relacje, lecz własną wioskę, borykając się z licznymi problemami średniowiecznego burmistrza.
Jako nowy rządca musieliśmy decydować o kolejności stawiania kolejnych budynków i zatrudnianiu nowych osób, a także rozstrzygaliśmy spory pomiędzy mieszkańcami. Mogliśmy też udać się na konną przejażdżkę, zagrać w kości w miejscowej karczmie, zmierzyć się z przeciwnikami na arenie walki lub po prostu odpocząć w swoim komfortowo urządzonym domu.