Już mało kto wierzył, że ta gra powstanie. A jednak

Pomimo plotek o możliwym anulowaniu projektu, Ubisoft kontynuuje prace nad remakiem kultowego Splinter Cella. Według najnowszych informacji, gra rozwijana pod nazwą kodową "North" powstaje na silniku Snowdrop, znanym z takich produkcji jak The Division czy nadchodzący Avatar: Frontiers of Pandora. Choć fani muszą uzbroić się w cierpliwość, wszystko wskazuje na to, że Sam Fisher powróci na nowoczesne platformy w pełnej krasie.

W skrócie:

  • Ubisoft rozwija remake Splinter Cella pod nazwą kodową "North" na silniku Snowdrop, tym samym, który napędzał The Division i Avatar: Frontiers of Pandora.
  • Pomimo licznych plotek o anulacji projektu, Insider Gaming potwierdza, że prace nad grą postępują, a Ubisoft nie zamierza porzucać marki.
  • Remake ma na celu ożywienie serii i powrót do korzeni, oferując współczesne usprawnienia, ale jednocześnie zachowując ducha oryginału.

Ubisoft nie zamierza rezygnować z Sam Fishera. Chociaż ostatnia część serii, Splinter Cell: Blacklist, ukazała się ponad dekadę temu, to legendarny agent pozostaje jedną z najbardziej ikonicznych postaci w historii gier wideo. Fani skradanek i taktycznych przygód mogą spać spokojnie, bo najnowszy raport Insider Gaming sugeruje, że prace nad remakiem oryginalnego Splinter Cella wciąż trwają. Projekt, znany wewnętrznie jako "North", powstaje na silniku Snowdrop - tym samym, który zasilał takie produkcje jak Tom Clancy's The Division oraz nadchodzące Avatar: Frontiers of Pandora.

Reklama

Pierwsze informacje o remake'u pojawiły się w 2021 roku, ale od tamtej pory Ubisoft nie zdradzał szczegółów. Ale w sieci nieustannie krążyły plotki - część z nich sugerowała nawet, że projekt został anulowany z powodu problemów finansowych francuskiego giganta. Insider Gaming w swoim najnowszym raporcie obala te doniesienia, zapewniając, że produkcja jest na dobrej drodze. Choć nie podano jeszcze żadnej daty premiery, prace nad odświeżeniem przygód Sama Fishera wciąż trwają.

Snowdrop, silnik wybrany do stworzenia remake'u, jest dobrze znany z możliwości renderowania szczegółowych i dynamicznych środowisk, co może uczynić nową wersję Splinter Cella wizualnym majstersztykiem. Wcześniej Snowdrop zachwycił graczy m.in. realistycznym odwzorowaniem zrujnowanych miast w serii The Division. Tym razem technologia zostanie wykorzystana, by ożywić świat skradanek i misji specjalnych. Gra ma zachować klimat liniowych, precyzyjnie zaplanowanych misji, które zdefiniowały serię, ale jednocześnie wprowadzić nowoczesne rozwiązania technologiczne.

Za sprawą nowego Splinter Cella Ubisoft, który w ostatnich latach stawiał głównie na duże produkcje open world, może zrobić sobie przerwę na odświeżenie swojego katalogu bardziej kameralnych tytułów. Studio jest znane z serii takich jak Assassin's Creed, to nie można zapominać, ale początki ich dominacji w gatunku skradanek sięgają właśnie przygód Sama Fishera.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ubisoft | Splinter Cell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy