Jak wypada Diablo 4 w porównaniu do Diablo 3? Czy twórcy wyciągnęli wnioski?

Już za nieco ponad tydzień światło dzienne ujrzy Diablo 4, a trzecia odsłona serii przestanie być najnowszą. Rozmawiając ostatnio z twórcami gry, mieliśmy okazję powspominać czasy Diablo 3 i zapytać, jakie wnioski wyciągnął Blizzard z tego tytułu.

Diablo 4 dla szczęśliwych posiadaczy droższej edycji gry zadebiutuje już 2 czerwca. Będzie to przełomowy moment dla całej serii i wydarzenie, na które fani action RPG czekają od wielu lat. Zanim jednak poruszyliśmy temat nowej odsłony podczas naszej rozmowy z Associate Game Directorem Josephem Piepiora oraz Art Directorem Johnem Muellerem, wróciliśmy myślami do poprzednich odsłon serii.

Okazuje się, że kluczowe wnioski wyciągnięte z Diablo 3 dotyczyły systemu walki. "System walki był elementem definiującym całe Diablo 3. Uczucie zabijania potworów, sposób, w jaki odbywał się ten proces, sposób, w jaki pokazywaliśmy informacje na ekranie oraz walkę, to naprawdę kluczowe rzeczy." - mówił Joseph Piepiora. - "Chcemy się upewnić, że przywołujemy te elementy, które są bardzo pozytywne i wywierają wpływ na odbiorcach".

Reklama

W rezultacie Diablo 4 czerpie inspiracje nie tylko z trójki, ale również z wcześniejszych serii. "W Diablo 1 mamy do czynienia z uczuciem odosobnienia, poczuciem strachu. To coś w rodzaju przebywania w ciemności, w katakumbach pod kościołem. W Diablo 2 masz naprawdę głęboką itemizację i polowanie na przedmioty. Masz naprawdę rozbudowany system tworzenia buildów. Chcemy spróbować przenieść do Diablo 4 te pomysły, razem z dynamicznym systemem walki z trójki" - tłumaczył reżyser Diablo 4.

Nowa odsłona serii ma jednak kłaść również duży nacisk na kierowanego przez nas bohatera. Wspominając Diablo 1, John Mueller podkreślił, że był to pierwszy moment, kiedy po raz pierwszy nasza postać stała się częścią historii przedstawionej w grze.

Mueller podkreśli ponadto, że postęp technologiczny ma swoją niebezpieczną stronę. "Bardzo łatwo jest stracić artyzm sztuki z niektórymi efektownymi technologiami, do których mamy teraz dostęp" - wyjaśnił.

Deweloperom przyświecał w rezultacie znany cytat Stanleya Kubricka - "Każda klatka jest obrazem.". Chociaż Kubrick mówił o swoich filmach, twórcy Diablo 4 przetłumaczyli to na warunki swojej gry wideo. "Nie chcemy, aby ludzie czuli nowe technologie w Diablo 4. Chcemy, aby czuli jego artyzm" - tłumaczył Mueller.

Już po pierwszych beta testach dużo mówiło się o inspiracjach Diablo 4. Wielu graczy cieszyło się, że gra jest dużo bliższa uwielbianej przez fanów serii dwójki. Jak widać jednak po wypowiedziach deweloperów, w praktyce Blizzard myślami wracał nawet do pierwszego Diablo, a nadchodząca produkcja zapowiada się na zgrabne połączenie wszystkich poprzednich odsłon.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Diablo 4 | Blizzard Entertainment
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama