Indian Wells: Iga Świątek przegrywa w finale. Na szczęście tylko w symulacji
Iga Świątek w niedzielny wieczór polskiego czasu stanie do walki o drugi w karierze tytuł na kortach w Indian Wells. Przeciwniczką Polki będzie Greczynka Maria Sakkari. Czy Polka podoła finałowemu wyzwaniu? Jeden z youtuberów przeprowadził w tym celu symulację w grze wideo.
Iga Świątek po raz drugi w karierze awansowała do finału prestiżowego turnieju na kortach w Indian Wells. Polka w półfinałowym starciu bez większych kłopotów rozprawiła się z Ukrainką Martą Kostiuk i tym samym powtórzyła sukces z 2022 roku, gdy wygrała ten turniej. Finałową rywalką Polki będzie Maria Sakkari - Greczynka, z którą Polka grała dotychczas pięciokrotnie i trzy z tych meczów przegrała. Co ciekawe, ostatni mecz obu pań rozegrany został w 2022 również w kalifornijskim Indian Wells i wtedy Polka okazała się znacznie lepsza - zwyciężyła w dwóch setach 6:4, 6:1.
Teraz kibice z naszego kraju będą wspierali Świątek, by powtórzyła ten sukces. O to jednak nie będzie łatwo, gdyż Sakkari znajduje się w dobrej dyspozycji. Jeden z youtuberów postanowił dokonać symulacji finałowego starcia z Indian Wells. Udało to się w grze Tennis Elbow 4. Która z wirtualnych zawodniczek wygrała mecz w grze wideo?
Symulacja meczu odbyła się na nieco innych zasadach niż w prawdziwym meczu. Spotkanie składało się z zaledwie jednego seta i to w skróconej wersji. Zawodniczki grały do maksymalnie czterech wygranych gemów, z czego tym ostatnim przy stanie 3:3 był tie-break. Pierwsze starcia były bardzo wyrównane. Obie zawodniczki nie traciły swojego serwisu i dosyć wygrywały gemy, w których wprowadzały piłkę do gry.
Wszystko wskazywało na to, że symulacja meczu Polki z Greczynką zakończy się w tie-breaku i tak się też stało. Dodatkowy set również był bardzo zacięty. Żadna z zawodniczek nie pozwoliła rywalce na szybkie przejęcie inicjatywy. Dopiero w dziewiątym punkcie Świątek dokonała małego przełamania. Sakkari nie była dłużna i szybko doprowadziła do remisu 6:6.
Decydujący punkt wpadł jednak na konto Greczynki i to ona mogła cieszyć się z wirtualnego zwycięstwa w Indian Wells. Miejmy nadzieję, że przepowiednia nie spełni się w rzeczywistości i to Polka będzie wznosiła puchar na korcie głównym w Kalifornii.